Nowe wytyczne w leczeniu wrzodziejącego zapalenie jelita grubego
Autor: Małgosia Michalak
Data: 27.01.2014
Rozmowa z dr. Piotrem Ederem z Katedry i Kliniki Gastroenterologii, Żywienia Człowieka i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
-Mamy nowe wytyczne w leczeniu wrzodziejącego zapalenie jelita grubego. Co zmieniają?
- Aktualne wytyczne, które powstały z inicjatywy i pod patronatem Krajowego Konsultanta w dziedzinie gastroenterologii oraz Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, zostały stworzone celem aktualizacji i upowszechnienia najnowszej wiedzy dotyczącej postępowania we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego. Potrzeba stworzenia nowych wytycznych zrodziła się głównie z faktu, że ostatnie ogólnopolskie zalecenia dotyczące nieswoistych chorób zapalnych jelit opublikowano w roku 2007. Od tego czasu wiele się zmieniło – zarówno w diagnostyce, jak i w samym leczeniu. Pojawiły się nowe metody diagnostyczne, udoskonalono poprzednie. Pojawiły się także nowe leki, a nasza wiedza dotycząca już znanych leków pogłębiła się. W efekcie - dotychczas stosowane schematy farmakoterapii musiały ulec pewnym zmianom. To wszystko spowodowało konieczność zweryfikowania wytycznych, uporządkowania wiedzy, uwzględniającego najnowsze odkrycia i wnioski.
-Pojawiły się nowe leki. Na co zwróciłby pan uwagę?
-Przede wszystkim na dwa leki biologiczne: infliksymab i adalimumab. O ile o skuteczności tego pierwszego w terapii wrzodziejącego zapalenia jelita grubego wiadomo było już od kilku lat, o tyle w przypadku adalimumabu wyniki kluczowych badań klinicznych opublikowano niedawno. Należy w tym miejscu podkreślić, że w Polsce w leczeniu wrzodziejącego zapalenie jelita grubego leki biologiczne możemy stosować na coraz szerszą skalę. Od listopada 2013 roku mamy bowiem program lekowy, który umożliwia stosowanie infliksymabu w ciężkim rzucie colitis ulcerosa. Jest to olbrzymia szansa dla pacjentów, dla których nierzadko jedyną do tej pory alternatywą było leczenie chirurgiczne. Zwróciłbym też uwagę na podkreślaną w wytycznych konieczność bardzo dobrej kontroli leczenia prowadzonego steroidami. Leki te stanowią wciąż podstawową broń w walce z zaostrzeniami choroby, ale terapia ta powinna być prowadzona w sposób ściśle monitorowany, tak aby w możliwie największym stopniu redukować ryzyko generowania działań niepożądanych. Podtrzymane zostały też rekomendacje dotyczące leczenia operacyjnego i jego kluczowej roli w wybranych sytuacjach klinicznych. W diagnostyce zwróciłbym uwagę na rolę oznaczania stężenia kalprotektyny w kale. Badanie to pozwala właściwie ocenić poziom aktywności choroby, gojenia śluzówki. Może być też pomocne w przewidywaniu ewentualnego zaostrzenia choroby. Wydaje się, że diagnostyka laboratoryjna nieswoistych chorób zapalnych jelit w najbliższej przyszłości, także w Polsce, może w coraz większej mierze bazować właśnie na ocenie stężenia tak zwanych kopromarkerów, których kalprotektyna jest czołowym przedstawicielem.
-Co jeszcze zawierają wytyczne?
- Pośród nowości, uporządkowania wiedzy zawierają także rzadziej dotychczas poruszane tematy. A więc leczenie zapalenia zbiornika jelitowego, problem przebiegu choroby i terapii u kobiet w ciąży. Zwrócono także np. uwagę na takie zagadnienia, jak osteoporoza, powikłania pozajelitowe czy szczepienia ochronne u chorych z colitis ulcerosa.
-Co nas czeka w najbliższym czasie? Co uznaje pan za temat najbardziej aktualny, pilny?
-Wejście leków biopodobnych na polski rynek. Oceniamy, że mogą one znacznie poprawić dostępność do terapii biologicznych, co od lat jest ważnym postulatem środowisk i lekarskich, oraz samych pacjentów. Warto jednak zaznaczyć, że o ostatecznej przydatności tych leków będziemy dopiero mogli powiedzieć za pewien czas, kiedy zdobędziemy własne praktyczne doświadczenia. Z nadzieją też przyglądamy się postępom badań nad zastosowaniem przeciwciała anty-integrynowego - vedolizumabu w leczeniu wrzodziejącego zapalenie jelita grubego. Wyniki tych badań, opublikowane niedawno na łamach The New England Journal of Medicine, są bardzo obiecujące.
- Aktualne wytyczne, które powstały z inicjatywy i pod patronatem Krajowego Konsultanta w dziedzinie gastroenterologii oraz Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, zostały stworzone celem aktualizacji i upowszechnienia najnowszej wiedzy dotyczącej postępowania we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego. Potrzeba stworzenia nowych wytycznych zrodziła się głównie z faktu, że ostatnie ogólnopolskie zalecenia dotyczące nieswoistych chorób zapalnych jelit opublikowano w roku 2007. Od tego czasu wiele się zmieniło – zarówno w diagnostyce, jak i w samym leczeniu. Pojawiły się nowe metody diagnostyczne, udoskonalono poprzednie. Pojawiły się także nowe leki, a nasza wiedza dotycząca już znanych leków pogłębiła się. W efekcie - dotychczas stosowane schematy farmakoterapii musiały ulec pewnym zmianom. To wszystko spowodowało konieczność zweryfikowania wytycznych, uporządkowania wiedzy, uwzględniającego najnowsze odkrycia i wnioski.
-Pojawiły się nowe leki. Na co zwróciłby pan uwagę?
-Przede wszystkim na dwa leki biologiczne: infliksymab i adalimumab. O ile o skuteczności tego pierwszego w terapii wrzodziejącego zapalenia jelita grubego wiadomo było już od kilku lat, o tyle w przypadku adalimumabu wyniki kluczowych badań klinicznych opublikowano niedawno. Należy w tym miejscu podkreślić, że w Polsce w leczeniu wrzodziejącego zapalenie jelita grubego leki biologiczne możemy stosować na coraz szerszą skalę. Od listopada 2013 roku mamy bowiem program lekowy, który umożliwia stosowanie infliksymabu w ciężkim rzucie colitis ulcerosa. Jest to olbrzymia szansa dla pacjentów, dla których nierzadko jedyną do tej pory alternatywą było leczenie chirurgiczne. Zwróciłbym też uwagę na podkreślaną w wytycznych konieczność bardzo dobrej kontroli leczenia prowadzonego steroidami. Leki te stanowią wciąż podstawową broń w walce z zaostrzeniami choroby, ale terapia ta powinna być prowadzona w sposób ściśle monitorowany, tak aby w możliwie największym stopniu redukować ryzyko generowania działań niepożądanych. Podtrzymane zostały też rekomendacje dotyczące leczenia operacyjnego i jego kluczowej roli w wybranych sytuacjach klinicznych. W diagnostyce zwróciłbym uwagę na rolę oznaczania stężenia kalprotektyny w kale. Badanie to pozwala właściwie ocenić poziom aktywności choroby, gojenia śluzówki. Może być też pomocne w przewidywaniu ewentualnego zaostrzenia choroby. Wydaje się, że diagnostyka laboratoryjna nieswoistych chorób zapalnych jelit w najbliższej przyszłości, także w Polsce, może w coraz większej mierze bazować właśnie na ocenie stężenia tak zwanych kopromarkerów, których kalprotektyna jest czołowym przedstawicielem.
-Co jeszcze zawierają wytyczne?
- Pośród nowości, uporządkowania wiedzy zawierają także rzadziej dotychczas poruszane tematy. A więc leczenie zapalenia zbiornika jelitowego, problem przebiegu choroby i terapii u kobiet w ciąży. Zwrócono także np. uwagę na takie zagadnienia, jak osteoporoza, powikłania pozajelitowe czy szczepienia ochronne u chorych z colitis ulcerosa.
-Co nas czeka w najbliższym czasie? Co uznaje pan za temat najbardziej aktualny, pilny?
-Wejście leków biopodobnych na polski rynek. Oceniamy, że mogą one znacznie poprawić dostępność do terapii biologicznych, co od lat jest ważnym postulatem środowisk i lekarskich, oraz samych pacjentów. Warto jednak zaznaczyć, że o ostatecznej przydatności tych leków będziemy dopiero mogli powiedzieć za pewien czas, kiedy zdobędziemy własne praktyczne doświadczenia. Z nadzieją też przyglądamy się postępom badań nad zastosowaniem przeciwciała anty-integrynowego - vedolizumabu w leczeniu wrzodziejącego zapalenie jelita grubego. Wyniki tych badań, opublikowane niedawno na łamach The New England Journal of Medicine, są bardzo obiecujące.