Receptory kannabinoidowe odpowiedzialne za zespół jelita drażliwego?

Nielegalna, lecz dość popularna używka, marihuana, jest otoczona dwojaką aurą skrajności: część osób przekonuje, że tkwi w niej potencjał na stanie się "panaceum", inni z kolei demonizują, podkreślając szkodliwe skutki zdrowotne i społeczne. Tymczasem warto zwrócić swój wzroku ku nauce, która dostarcza kolejnych porcji cennych informacji. Kolejna pojawiła się na łamach European Journal of Gastroenterology & Hepatology.

Zespół jelita drażliwego, mimo iż niegroźny, bywa bardzo uciążliwy, obniżając jakość życia pacjentów. W świetle obecnej wiedzy główną rolę w jego powstawaniu bierze udział zaburzenie w obrębie osi mózg-jelita, którego elementem jest m.in. endogenny system receptorów kannabinoidowych. Z powyższych względów naukowcy ze Stanów Zjednoczonych i Kanady przeprowadzili analizę danych prawie 5 milionów osób powyżej 18. roku życia m.in. w celu oceny wpływu uzależnienia od marihuany na ryzyko powstania IBS.

Spośród 4 709 043 osób nieco ponad 1400 (0,03%) zostało hospitalizowanych z powodu IBS; 1,32% badanej populacji (ponad 62 tys. osób) cierpiało z powodu uzależnienia od marihuany. Przeprowadzone analizy wykazały, że nałogowe palenie marihuany skutkuje ponad dwukrotnie większym ryzykiem wystąpienia zespołu jelita drażliwego (OR 2,03). Powyższa zależność okazała się szczególnie silna u mężczyzn w porównaniu do kobiet (OR 3,48) oraz u osób pochodzenia latynoamerykańskiego i kaukaskiego w porównaniu do Afroamerykanów (OR 5,28) - wynika z tego, że marihuany należy szczególnie odradzać mężczyznom w naszej szerokości geograficznej.