123RF
Wybrane aspekty leczenia dietą w chorobach gastroenterologicznych ►
Redaktor: Bogusz Soiński
Data: 04.10.2022
Źródło: Postępy w Gastroenterologii
Prof. Ewa Stachowska analizuje, czy dieta low-FODMAP jest skuteczną metodą terapii zespołu jelita drażliwego; przedstawia, na czym polega jej przewaga nad innymi. Wyjaśnia również, jak powinna przebiegać praca z pacjentem – jest to istotne, ponieważ ponad 60 proc. osób z IBS na własną rękę ogranicza lub wyklucza niektóre produkty z diety.
Żywienie w chorobach gastroenterologicznych jest ważne – ograniczenie jedzenia może spowodować niedobory żywieniowe. Niemal 90 proc. pacjentów z zespołem jelita drażliwego (Irritable Bowel Syndrome – IBS) zgłasza dolegliwości po zjedzeniu określonych potraw, większość zgłasza też występowanie nietolerancji pokarmowych. Ponad 60 proc. osób z IBS na własną rękę ogranicza lub wyklucza niektóre produkty z diety. – Pacjenci, czując dolegliwości po zjedzeniu pewnych produktów, często sami zaczynają szukać rozwiązań. W internecie – zauważa prof. dr hab. n. med. Ewa Stachowska z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
Czy w ogóle warto rekomendować dietę?
Uważa się, że czynniki dietetyczne odgrywają niezwykle istotną rolę w powstawaniu objawów u 50–84 proc. pacjentów z IBS. – Terapia powinna przebiegać równolegle z terapią żywieniową. Jest jeszcze trzeci filar – zadbanie o stan emocjonalny pacjenta, o możliwość rozładowania stresu i problemów – mówi specjalistka.
Przez wiele lat postępowanie dietetyczne koncentrowało się na zmianie/ograniczeniu specyficznych składników diety – np. błonnika pokarmowego, laktozy. Obecnie stosuje się ograniczenie w diecie fermentowalnych oligosacharydów, disacharydów, monosacharydów i polioli w leczeniu objawów czynnościowych jelit w IBS.
Prof. Stachowska wyjaśnia, jak powinna przebiegać praca z pacjentem; zastanawia się, czy dieta o niskiej zawartości fermentujących oligosacharydów, disacharydów, monosacharydów oraz polioli (FODMAP) jest skuteczną metodą terapii zespołu jelita drażliwego; przedstawia, na czym polega przewaga diety low-FODMAP (LFM) nad innymi; szuka źródeł FODMAP w żywności.
– Te źródła są zawarte w najlepszych i najbardziej wartościowych produktach, które polecamy do jedzenia, ponieważ wspierają nasze zdrowie: m.in. w pszenicy, życie, cebuli, czosnku, karczochach, mleku, niskotłuszczowych produktach mlecznych, nasionach roślin strączkowych, niektórych orzechach, mango, figach, miodzie, dżemie, owocach pestkowych, kalafiorach i pieczarkach – wylicza.
Ekspertka mówi o ukrytych źródłach FODMAP. – Trzeba nauczyć się czytać etykiety. Pacjenci wiedzą, że mają pić jogurty naturalne, eliminując jogurty owocowe, lecz w dalszym ciągu czują się źle, a najczęściej nie potrafią znaleźć ukrytych źródeł laktozy w produktach.
Prof. Ewa Stachowska omawia również trzy etapy diety low-FODMAP – restrykcję, ponowne wprowadzenie produktów i personalizację; oraz przedstawiając schemat dziedziczenia cech w hodowli krzyżówek genetycznych, wyjaśnia, dlaczego potrzebny jest kompetentny dietetyk, a nie internetowy celebryta. Uwagę poświęca także temu, jak wprowadzać i jak długo stosować dietę FODMAP; zastanawia się, czy pacjenci są w stanie jej przestrzegać przez dłuższy czas, oraz porusza temat nietolerancji histaminy.
Wykład „Wybrane aspekty leczenia dietą w chorobach gastroenterologicznych” został zaprezentowany podczas XV Konferencji Postępy w Gastroenterologii Wydawnictwa Termedia (kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska).
Czy w ogóle warto rekomendować dietę?
Uważa się, że czynniki dietetyczne odgrywają niezwykle istotną rolę w powstawaniu objawów u 50–84 proc. pacjentów z IBS. – Terapia powinna przebiegać równolegle z terapią żywieniową. Jest jeszcze trzeci filar – zadbanie o stan emocjonalny pacjenta, o możliwość rozładowania stresu i problemów – mówi specjalistka.
Przez wiele lat postępowanie dietetyczne koncentrowało się na zmianie/ograniczeniu specyficznych składników diety – np. błonnika pokarmowego, laktozy. Obecnie stosuje się ograniczenie w diecie fermentowalnych oligosacharydów, disacharydów, monosacharydów i polioli w leczeniu objawów czynnościowych jelit w IBS.
Prof. Stachowska wyjaśnia, jak powinna przebiegać praca z pacjentem; zastanawia się, czy dieta o niskiej zawartości fermentujących oligosacharydów, disacharydów, monosacharydów oraz polioli (FODMAP) jest skuteczną metodą terapii zespołu jelita drażliwego; przedstawia, na czym polega przewaga diety low-FODMAP (LFM) nad innymi; szuka źródeł FODMAP w żywności.
– Te źródła są zawarte w najlepszych i najbardziej wartościowych produktach, które polecamy do jedzenia, ponieważ wspierają nasze zdrowie: m.in. w pszenicy, życie, cebuli, czosnku, karczochach, mleku, niskotłuszczowych produktach mlecznych, nasionach roślin strączkowych, niektórych orzechach, mango, figach, miodzie, dżemie, owocach pestkowych, kalafiorach i pieczarkach – wylicza.
Ekspertka mówi o ukrytych źródłach FODMAP. – Trzeba nauczyć się czytać etykiety. Pacjenci wiedzą, że mają pić jogurty naturalne, eliminując jogurty owocowe, lecz w dalszym ciągu czują się źle, a najczęściej nie potrafią znaleźć ukrytych źródeł laktozy w produktach.
Prof. Ewa Stachowska omawia również trzy etapy diety low-FODMAP – restrykcję, ponowne wprowadzenie produktów i personalizację; oraz przedstawiając schemat dziedziczenia cech w hodowli krzyżówek genetycznych, wyjaśnia, dlaczego potrzebny jest kompetentny dietetyk, a nie internetowy celebryta. Uwagę poświęca także temu, jak wprowadzać i jak długo stosować dietę FODMAP; zastanawia się, czy pacjenci są w stanie jej przestrzegać przez dłuższy czas, oraz porusza temat nietolerancji histaminy.
Wykład „Wybrane aspekty leczenia dietą w chorobach gastroenterologicznych” został zaprezentowany podczas XV Konferencji Postępy w Gastroenterologii Wydawnictwa Termedia (kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska).