Co zrobić, żebyśmy nie powtórzyli włoskiego scenariusza ►

Wszystkie oczy skierowane są na badaczy, którzy starają się określić, jak będzie rozwijała się pandemia. O tym, z jaką dokładnością mogą przewidzieć, co czeka nas w przyszłości, mówi dr n. o ziemi Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW oraz zespołu ds. COVID-19 przy prezesie PAN.

Badacze mają do dyspozycji skomplikowane narzędzia programowania matematycznego. Z ich pomocą starają się określić, kiedy może spodziewać się wzrostów lub spadków zachorowań. Od wyników analiz w dużej mierze zależą działania rządów poszczególnych krajów. Rodzi się jednak pytanie, na ile te programy są dokładne i co nam mogą powiedzieć o pandemii.

– Sytuacja jest dość złożona. Z tym wirusem mamy do czynienia po raz pierwszy. Wszyscy uczymy się, jak sobie z nim radzić. Staramy się go poznać i określić co zrobić, aby uniknąć długoterminowych skutków zdrowotnych dla społeczeństwa. Modele matematyczne mogą z pewną dokładnością przewidywać liczbę zachorowań i pozwolić na zaplanowanie działań na różnych szczeblach. Pamiętajmy jednak, jak wiele zależy od tego, na ile dane społeczeństwo przestrzega zasad bezpieczeństwa epidemiologicznego. Na razie nie możemy od tego odejść – zauważa dr Aneta Afelt.




Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.