Naczelna Izba Lekarska
Krzyżanowski: Rozporządzenie ministra zdrowia jest niezgodne z prawem
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | Grzegorz Krzyżanowski, koronawirus |
- Rozporządzenie w sprawie ograniczenia pracy medyków do jednego podmiotu epidemiologicznie ma sens, ale łamie prawa lekarzy - przyznaje rzecznik praw lekarza dr Grzegorz Krzyżanowski. - W zaproponowanej formie to dla nas wyraźny znak, że minister zdrowia Łukasz Szumowski próbuje wprowadzić stan wyjątkowy dla personelu medycznego z pominięciem podstaw prawnych - dodaje ekspert.
Dr Krzyżanowski w „Gazecie Wyborczej” ocenia rozporządzenie ministra zdrowia z 28 kwietnia 2020 r. w sprawie standardów w zakresie ograniczeń przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 przez osoby wykonujące zawód medyczny mające bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem tym wirusem.
Nie ukrywa, że – oprócz tego, że może przyczynić się do zmniejszenia możliwości przenoszenia zakażeń przez medyczny personel – ma wiele wad.
– Przede wszystkim jest bezprawne, bo nie wprowadzono stanu wyjątkowego. Tak poważne ograniczenia nie mogą być wprowadzane w formie rozporządzeń, tylko powinny być regulowane ustawą – mówi rzecznik praw lekarza w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”
Dr Krzyżanowski zaznacza, że podobnego zdania są prawnicy, z którymi konsultowany był już projekt rozporządzenia.
– Rozporządzenie w zaproponowanej formie to dla nas wyraźny znak, że minister zdrowia Łukasz Szumowski próbuje wprowadzić stan wyjątkowy dla personelu medycznego, na dodatek z pominięciem podstaw prawnych – mówi dr Krzyżanowski. – Jest jest nie do zaakceptowania, bo zawiera rozwiązania charakterystyczne dla stanów nadzwyczajnych – ograniczenie wolności i praw człowieka, w szczególności wolności pracy - podkreśla Krzyżanowski.
Przeczytaj także: „Matyja: Ministerstwo Zdrowia ogranicza pacjentom dostęp do lekarzy”, „Niedzielski o ograniczaniu pracy medyków do jednego podmiotu” i „Rozporządzenie w sprawie ograniczenia pracy medyka do jednego podmiotu”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Nie ukrywa, że – oprócz tego, że może przyczynić się do zmniejszenia możliwości przenoszenia zakażeń przez medyczny personel – ma wiele wad.
– Przede wszystkim jest bezprawne, bo nie wprowadzono stanu wyjątkowego. Tak poważne ograniczenia nie mogą być wprowadzane w formie rozporządzeń, tylko powinny być regulowane ustawą – mówi rzecznik praw lekarza w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”
Dr Krzyżanowski zaznacza, że podobnego zdania są prawnicy, z którymi konsultowany był już projekt rozporządzenia.
– Rozporządzenie w zaproponowanej formie to dla nas wyraźny znak, że minister zdrowia Łukasz Szumowski próbuje wprowadzić stan wyjątkowy dla personelu medycznego, na dodatek z pominięciem podstaw prawnych – mówi dr Krzyżanowski. – Jest jest nie do zaakceptowania, bo zawiera rozwiązania charakterystyczne dla stanów nadzwyczajnych – ograniczenie wolności i praw człowieka, w szczególności wolności pracy - podkreśla Krzyżanowski.
Przeczytaj także: „Matyja: Ministerstwo Zdrowia ogranicza pacjentom dostęp do lekarzy”, „Niedzielski o ograniczaniu pracy medyków do jednego podmiotu” i „Rozporządzenie w sprawie ograniczenia pracy medyka do jednego podmiotu”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.