123RF
Ministerstwo Zdrowia deklaruje, że zajmie się problemami szpitali jednoimiennych
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 06.07.2020
Źródło: PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | szpitale jednoimienne, COVID-19 |
Dyrektorzy szpitali jednoimiennych dedykowanych leczeniu COVID-19 wystosowali 11 postulatów do ministerstwa zdrowia. Przede wszystkim oczekują przedstawienia programu dla tego rodzaju placówek zarówno na czas trwania epidemii i jak po jej zakończeniu. MZ zapewnia, że przedstawione argumenty są analizowane, a wnioski zostaną przekazane sygnatariuszom postulatów.
Szefowie szpitali jednoimiennych, którzy spotkali się pod koniec czerwca na konferencji w Łodzi, napisali list do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, w którym wyrazili troskę o przyszłość placówek medycznych leczących tylko chorych na COVID-19. Kilkunastu dyrektorów wystosowało 11 postulatów, które dotyczą funkcjonowania i finansowania szpitali jednoimiennych.
- Mając na uwadze zagrożenia związane z realizacją świadczeń medycznych na rzecz pacjentów zakażonych oraz podejrzanych o zakażenie wirusem SARS-CoV-2, z obawami wybiegamy w przyszłość, co do dostępności i jakości świadczonych usług (...), które są mocno ograniczane" - napisali dyrektorzy szpitali jednoimiennych z całej Polski do ministra zdrowia. Chodzi o różnice w finansowaniu szpitali przed pandemią i po tym, jak zostały przekształcone w placówki leczące wyłącznie chorych na COVID-19. Ten system jest - zdaniem szefów szpitali jednoimiennych - niekorzystny dla ich placówek.
- Na każdy list należy odpowiedzieć. Także na ten list dyrektorów szpitali jednoimiennych odpowiemy. Wówczas przedstawimy mediom naszą odpowiedź. Pamiętajmy, że szpitale jednoimienne otrzymywały dodatkową gratyfikację za utrzymywanie szpitala w gotowości. Oczywiście w momencie, kiedy epidemia słabnie, zmieniają się też różne ograniczenia – poinformował w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, który przypomniał też, że w pełni wygaszone zostały dwa szpitale jednoimienne, w pozostałych ograniczono liczbę covidowych łóżek.
- Mając na uwadze zagrożenia związane z realizacją świadczeń medycznych na rzecz pacjentów zakażonych oraz podejrzanych o zakażenie wirusem SARS-CoV-2, z obawami wybiegamy w przyszłość, co do dostępności i jakości świadczonych usług (...), które są mocno ograniczane" - napisali dyrektorzy szpitali jednoimiennych z całej Polski do ministra zdrowia. Chodzi o różnice w finansowaniu szpitali przed pandemią i po tym, jak zostały przekształcone w placówki leczące wyłącznie chorych na COVID-19. Ten system jest - zdaniem szefów szpitali jednoimiennych - niekorzystny dla ich placówek.
- Na każdy list należy odpowiedzieć. Także na ten list dyrektorów szpitali jednoimiennych odpowiemy. Wówczas przedstawimy mediom naszą odpowiedź. Pamiętajmy, że szpitale jednoimienne otrzymywały dodatkową gratyfikację za utrzymywanie szpitala w gotowości. Oczywiście w momencie, kiedy epidemia słabnie, zmieniają się też różne ograniczenia – poinformował w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, który przypomniał też, że w pełni wygaszone zostały dwa szpitale jednoimienne, w pozostałych ograniczono liczbę covidowych łóżek.