Nasi sąsiedzi ogłosili stan wyjątkowy

Czechy (od poniedziałku) i Słowacja (od 1 października) wprowadziły stan wyjątkowy. Przyczyna jest wspólna – wzrost zachorowań na COVID-19. Jednak różnice to sposób wprowadzenia i to, co kryje się dla obywateli pod samym pojęciem stanu wyjątkowego.

W Czechach w środę potwierdzono 1965 nowych przypadków koronawirusa. Od początku epidemii w Czechach zmarło 636 osób, a tylko we wrześniu liczba zgonów wyniosła 211, czyli pięć razy więcej od rekordowego dotąd kwietnia. Od początku września liczba hospitalizowanych, w tym pacjentów w ciężkim stanie, wzrosła ponad pięciokrotnie.

Zgodnie z prawem stan wyjątkowy może wprowadzić rząd na okres do 30 dni. Później o jego przedłużeniu decyduje Izba Poselska. Minister zdrowia Roman Prymula ma nadzieję, że już dwutygodniowe ograniczenia dadzą efekt.

Regulacje mają m.in. umożliwić skuteczne zarządzanie systemem ochrony zdrowia, szczególnie szpitalami. Ministerstwo będzie mogło między innymi skierować do pracy w szpitalach studentów medycyny lub sanitariuszy.

Premier Andrej Babisz podkreśla, że tworzy jedynie ramy prawne dla ewentualnych regulacji i nie ma na celu ograniczania praw obywatelskich. Zasady wchodzące w życie w tym samym czasie, dotyczą limitów uczestników imprez sportowych, kulturalnych i społecznych. W szkołach średnich ma zostać wprowadzone nauczanie zdalne.

To drugi stan wyjątkowy w Czechach, pierwszy wprowadzono12 marca i obowiązywał do 17 maja.
Stan wyjątkowy obowiązuje też na Słowacji, tyle że tam głos decydujący miał centralny zespół kryzysowy, który takie zalecenie skierował do rządu. I tam jest to kolejny stan wyjątkowy. Poprzedni obowiązywał od 16 marca do 14 czerwca.

Na Słowacji w minioną środę przybyło(to ponury rekord) 567 nowych przypadków i zanotowano trzy nowe zgony. Łącznie od początku pandemii zmarło 48 osób, a zachorowało ponad 10 tysięcy.

W stanie wyjątkowym państwo może tam ograniczyć podstawowe prawa i wolności obywatelskie w niezbędnym zakresie i na czas niezbędny. Rząd ogłasza stan wyjątkowy, jeżeli istnieje bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, środowiska naturalnego lub mienia. Zgodnie z prawem może on trwać najdłużej 90 dni, jednak w tym wypadku ma obowiązywać 45.

Ogłoszeniu stanu wyjątkowego towarzyszą zarządzenia m.in. zobowiązujące ministerstwo środowiska do zabezpieczenia wody pitnej w rejonach, w których może zostać ogłoszona kwarantanna. Ministerstwo inwestycji i rozwoju regionalnego ma przygotować wykaz lokali, które można wykorzystać do tej kwarantanny. Media powinny dysponować czasem antenowym dla informowania obywateli o przyjmowanych regulacjach.
Oprócz ogłoszenia stanu wyjątkowego władze zaostrzyły ograniczenia, związane z rozprzestrzenianiem się kororawirusa. Od czwartku w całym kraju wraca obowiązek noszenia maseczek poza budynkami, jeżeli nie można utrzymać odległości co najmniej dwóch metrów od drugiej osoby, w imprezach masowych będzie mogło brać udział maksymalnie 50 osób.

Od 1 października dopuszczalne są ceremonie zaślubin, chrzcin i pogrzebów, ale bez późniejszych spotkań rodzinnych i towarzyskich. Wszyscy uczestnicy muszą mieć testy, nie starsze niż 12 godzin nakaz zapewnienia 10 metrów kwadratowych na jednego klienta.

Jeszcze przed posiedzeniem rządu zapowiedziano, że nowe ograniczenia nie oznaczają zmiany reżimu granicznego. Spośród sąsiednich państw jedynie Czechy traktowane są przez słowackie władze jako kraj zagrożenia epidemicznego.