Prof. Anna Piekarska: Niech płacą dziesiątki tysięcy złotych za terapię

Już niedługo zaszczepić będzie mógł się każdy. Co z kosztami leczenia tych, którzy odmówili, a potem zachorowali na COVID-19?

Odpowiadając na pytanie, czy szczepienia przeciwko COVID-19 powinny być obowiązkowe, prof. Anna Piekarska kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii UM w Łodzi oraz członkini Rady Medycznej przy premierze, tłumaczyła, że „zamiast penalizować niezaszczepienie to po momencie, kiedy udostępnimy wszystkim szczepienia, powinno się wprowadzić odpłatność za leczenie COVID-19”. Dodała w rozmowie z TVN24: „Tyle się zmieniło w tej pandemii, dokonaliśmy tylu rzeczy, które wydawały się niewyobrażalne półtora roku temu, że wydaje mi się, że jest najwyższy czas na to, żeby fundamentalne rzeczy, takie właśnie jak odpłatność za leczenie chorób, przeciwko którym państwo oferuje szczepienia, a my z tego nie korzystamy, żebyśmy za to leczenie po prostu płacili sami”.

Temat powraca co jakiś czas, mając zarówno zwolenników jak i przeciwników.

W grudniu 2020 r. prof. dr hab. n. med. Jarosław Drobnik, naczelny epidemiolog Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, na łamach „Gazety Wyborczej”, sformułował wniosek, że „jeśli ktoś mimo braku przeciwwskazań nie będzie chciał się zaszczepić przeciwko COVID-19, to powinien ponosić odpowiedzialność finansową za ewentualne leczenie”. Dodał, że „przynajmniej w niektórych grupach szczepienia powinny być obowiązkowe. Przede wszystkim wśród pracowników ochrony zdrowia, dzięki czemu ten system będzie mógł sprawnie funkcjonować. A do tego także wśród osób starszych i – bez względu na wiek – obciążonych dodatkowymi chorobami”.

Ekspert zwrócił też uwagę, że większość Polaków uważa bezpłatne leczenie za oczywistość, bo płaci podatki. – Ale nie bierze się pod uwagę, że czasem nasze zachowania istotnie obciążają ten system. Dlatego uważam, że jeżeli można się zabezpieczyć, tak jak w tym wypadku szczepionką, a ktoś nie chce tego zrobić, to powinien ponosić odpowiedzialność finansową za swoje ewentualne leczenie – podsumował.

W pół roku później, jako argument za odpłatnością, pojawia się także doświadczenie dramatycznie ciężkiej pracy lekarzy.

– Jeżeli ktoś się nie chce zaszczepić i jeżeli nie zachoruje, to w porządku, to jest jego sprawa. Ale jeżeli zachoruje, to niech płaci te dziesiątki tysięcy złotych za terapię, za naszą ciężką pracę i za nasze narażanie się przez półtora roku – powiedziała prof. Piekarska.

Przeczytaj także: „Prof. Jarosław Drobnik: Nie zaszczepisz się – płać za leczenie”.