Archiwum
Prof. Szuster-Ciesielska: Nie wiemy, ile osób w Polsce jest zakażonych XBB.1.5
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 24.01.2023
Źródło: Gabriela Bogaczyk/PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | test, Agnieszka Szuster-Ciesielska, kraken, XBB.1.5, omikron, SARS-CoV-2, COVID-19 |
– Podejrzewam, że takich przypadków jest znacznie więcej niż te dwa zgłoszone, bo w naszym kraju mało się testuje. W związku z tym niewiele jest próbek przeznaczanych do genotypowania – powiedziała wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, odnosząc się do pierwszych potwierdzonych w Polsce zakażeń krakenem.
Informację o dwóch pierwszych przypadkach zakażenia w Polsce subwariantem XBB.1.5 omikronu, popularnie zwanym krakenem, podała 24 stycznia Wirtualna Polska. Chodzi o pacjentów z województwa łódzkiego, którzy według informacji portalu mieli już wyzdrowieć.
Według ministra zdrowia Adama Niedzielskiego na dziś COVID-19 nie stanowi dla Polski zagrożenia, nawet w wersji XBB.1.5.
Wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska podkreśliła, że kwestią czasu było, kiedy pierwsze przypadki zakażenia subwariantem XBB.1.5 zostaną odnotowane w Polsce.
– Podejrzewam, że takich przypadków jest znacznie więcej niż te dwa zgłoszone, bo w naszym kraju mało się testuje, w związku z tym niewiele jest próbek przeznaczanych do genotypowania – zwróciła uwagę prof. Szuster-Ciesielska.
Została również zapytana, czy najnowszy podwariant omikronu może zacząć dominować wkrótce w naszym kraju. – Uważam, że ma bardzo duże szanse na dominację, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie XBB.1.5 jest przyczyną 40 proc. wszystkich zakażeń, a w północnej części Ameryki nawet 75 proc. – przypomniała wirusolog.
Dodała, że szczególnie narażeni są seniorzy, u których minął okres sześciu miesięcy od ostatniej dawki szczepienia. – Są to osoby wrażliwe na cięższy przebieg choroby ze względu na słabiej funkcjonujący układ odpornościowy i choroby towarzyszące – stwierdziła specjalistka.
Jak wyjaśniła, przebieg zakażenia XBB.1.5 jest podobny do wcześniejszych podwariantów omikronu. – Generalnie omikron uważany jest za dający mniej poważne dolegliwości, ale biorąc pod uwagę skalę zakażeń, liczba zgonów wcale nie jest o wiele niższa niż w przypadku delty – przekazała prof. Szuster-Ciesielska.
Ekspertka wyjaśniła, że omikron XBB.1.5 jest tzw. rekombinantem, czyli wirusem powstałym w wyniku wymiany materiału genetycznego przedstawicieli dwóch sublinii BA.2.
– Różni się od formy rodzicielskiej obecnością 14 mutacji w białku kolca, a dodatkowo ma mutację w miejscu 486, która odpowiada za ściślejsze połączenie XBB.1.5 z receptorem komórkowym ACE2. Bardzo wysoka jest też jego transmisja. Niektórzy naukowcy mówią, że XBB.1.5 przenosi się nawet do 40 proc. szybciej niż dotychczasowe warianty SARS-CoV-2 – podkreśliła prof. Szuster-Ciesielska.
Wirusolog zwróciła również uwagę, że ten najnowszy podwariant najskuteczniej spośród dotychczasowych ucieka zarówno przed odpornością poszczepienną, jak i poinfekcyjną.
– Z niektórych doniesień naukowych wynika, że ochrona wobec XBB.1.5. jest nawet 49 razy słabsza w porównaniu z odpowiedzią odpornościową uzyskaną po kontakcie z subwariantami BA.4 i BA.5, wliczając w to aktualizowane pod te subwarianty szczepionki – poinformowała profesor, zaznaczając, że warto się zaszczepić, nawet przy niższej skuteczności szczepionek.
– Dla porównania, szczepienia przeciwko grypie w zależności od sezonu są skuteczne od 30 do 70 proc., a mimo to dalej zachęcamy do zaszczepienia się, aby złagodzić objawy ewentualnego zakażenia, a przede wszystkim ustrzec się komplikacji – podała przykład wirusolog.
Według ministra zdrowia Adama Niedzielskiego na dziś COVID-19 nie stanowi dla Polski zagrożenia, nawet w wersji XBB.1.5.
Wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska podkreśliła, że kwestią czasu było, kiedy pierwsze przypadki zakażenia subwariantem XBB.1.5 zostaną odnotowane w Polsce.
– Podejrzewam, że takich przypadków jest znacznie więcej niż te dwa zgłoszone, bo w naszym kraju mało się testuje, w związku z tym niewiele jest próbek przeznaczanych do genotypowania – zwróciła uwagę prof. Szuster-Ciesielska.
Została również zapytana, czy najnowszy podwariant omikronu może zacząć dominować wkrótce w naszym kraju. – Uważam, że ma bardzo duże szanse na dominację, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie XBB.1.5 jest przyczyną 40 proc. wszystkich zakażeń, a w północnej części Ameryki nawet 75 proc. – przypomniała wirusolog.
Dodała, że szczególnie narażeni są seniorzy, u których minął okres sześciu miesięcy od ostatniej dawki szczepienia. – Są to osoby wrażliwe na cięższy przebieg choroby ze względu na słabiej funkcjonujący układ odpornościowy i choroby towarzyszące – stwierdziła specjalistka.
Jak wyjaśniła, przebieg zakażenia XBB.1.5 jest podobny do wcześniejszych podwariantów omikronu. – Generalnie omikron uważany jest za dający mniej poważne dolegliwości, ale biorąc pod uwagę skalę zakażeń, liczba zgonów wcale nie jest o wiele niższa niż w przypadku delty – przekazała prof. Szuster-Ciesielska.
Ekspertka wyjaśniła, że omikron XBB.1.5 jest tzw. rekombinantem, czyli wirusem powstałym w wyniku wymiany materiału genetycznego przedstawicieli dwóch sublinii BA.2.
– Różni się od formy rodzicielskiej obecnością 14 mutacji w białku kolca, a dodatkowo ma mutację w miejscu 486, która odpowiada za ściślejsze połączenie XBB.1.5 z receptorem komórkowym ACE2. Bardzo wysoka jest też jego transmisja. Niektórzy naukowcy mówią, że XBB.1.5 przenosi się nawet do 40 proc. szybciej niż dotychczasowe warianty SARS-CoV-2 – podkreśliła prof. Szuster-Ciesielska.
Wirusolog zwróciła również uwagę, że ten najnowszy podwariant najskuteczniej spośród dotychczasowych ucieka zarówno przed odpornością poszczepienną, jak i poinfekcyjną.
– Z niektórych doniesień naukowych wynika, że ochrona wobec XBB.1.5. jest nawet 49 razy słabsza w porównaniu z odpowiedzią odpornościową uzyskaną po kontakcie z subwariantami BA.4 i BA.5, wliczając w to aktualizowane pod te subwarianty szczepionki – poinformowała profesor, zaznaczając, że warto się zaszczepić, nawet przy niższej skuteczności szczepionek.
– Dla porównania, szczepienia przeciwko grypie w zależności od sezonu są skuteczne od 30 do 70 proc., a mimo to dalej zachęcamy do zaszczepienia się, aby złagodzić objawy ewentualnego zakażenia, a przede wszystkim ustrzec się komplikacji – podała przykład wirusolog.