Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Rozpoczęły się pierwsze w Europie testy na ludziach szczepionki przeciwko SARS-CoV-2

Udostępnij:
Szczepionka została opracowana na Uniwersytecie w Oxfordzie. Pierwsze dawki wstrzyknięto dwojgu z ponad 800 ochotników, którzy zgłosili się do badania. Tamtejsi naukowcy mają nadzieję, że jeśli okaże się skuteczna, to do września będzie gotowych milion sztuk preparatu.
Szczepionka przeciw koronawirusowi opracowali naukowcy z Uniwersytu w Oxfordzie. Została stworzona na podstawie osłabionej wersji zwykłego wirusa przeziębienia (znanego jako adenowirusy) od szympansów, który został zmodyfikowany tak, że nie może się rozwijać u ludzi. Zespół z Oxfordu opracował także szczepionkę przeciwko MERS, który również powodowany jest przez koronawirusy, stosując to samo podejście - i miało to obiecujące wyniki w badaniach klinicznych.

Właśnie ruszyły testy kliniczne szczepionki szczepionki na SARS-CoV-2 ludziach. W pierwszym etapie zgłosiło się 800 ochotników. Sposobem, w jaki naukowcy uzyskają wiedzę, czy produkt działa, jest porównanie liczby osób zakażonych koronawirusem w dwóch grupach testowych. Połowa z nich otrzyma szczepionkę na koronawirusa a połowa szczepionkę kontrolną, która chroni przed zapaleniem opon mózgowych, ale nie przed koronawirusem. Badani nie będą wiedzieć, którą ze szczepionek otrzymają.

- Mam wysoki poziom wiary w tę szczepionkę. Oczywiście, musimy ją przetestować na ludziach; wykazać, że ona działa i powstrzymuje przed zakażeniem koronawirusem, zanim użyjemy szczepionki w szerszej populacji - powiedziała Sarah Gilbert, profesor wakcynologii w Instytucie Jennera na Uniwersytecie w Oxfordzie.

Priorytetowo do udziału w testach są traktowani pracownicy służby zdrowia, ponieważ są oni bardziej narażeni na kontakt z wirusem niż inni. Szersze badanie, obejmujące około 5 tys. ochotników, rozpocznie się w najbliższych miesiącach i nie będzie w nim limitu wieku.

- Jestem naukowcem, więc chciałam spróbować wspierać proces naukowy, gdzie tylko mogę - powiedziała BBC Elisa Granato, jedna z dwóch pierwszych osób, które otrzymały zastrzyk.

Wolontariusze biorący udział w testach będą uważnie monitorowani w najbliższych miesiącach. Ostrzeżono ich, że niektórzy mogą mieć bóle rąk, głowy lub gorączkę w ciągu pierwszych kilku dni po szczepieniu. A także, że istnieje teoretyczne ryzyko, iż szczepionka może wywołać poważną reakcję na koronawirusa, co miało miejsce w niektórych początkowych testach na zwierzętach w przypadku szczepionki na SARS. Jednak zespół z Oxfordu twierdzi, że ryzyko wywołania przez szczepionkę wzmocnionej reakcji jest minimalne.

Tamtejsi naukowcy mają nadzieję, że do września będzie gotowy milion dawek, a następnie, jeśli szczepionka okaże się skuteczna, będzie możliwe radykalne zwiększenie produkcji.

Równolegle badania prowadzi zespół z Imperial College London, który ma nadzieję, że testy na ludziach swojej szczepionki rozpocznie w czerwcu. Oba zespoły naukowców otrzymały na badania po 20 mln funtów z budżetu. Minister zdrowia Matt Hancock obiecał we wtorek, że brytyjski rząd będzie w pełni wspierał oba zespoły.

Przeczytaj także: ,„Sierpiński: Agencja Badań Medycznych będzie pracować nad szczepionką na SARS-CoV-2" i „Mobilizacja branży farmaceutycznej w walce z SARS-CoV-2”.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.