123RF
Wielka Brytania dopuściła do użycia szczepionkę przeciw SARS-CoV-2
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 02.12.2020
Źródło: PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | szczepionka, Pfizer |
To pierwszy kraj, który zatwierdził opracowany przez firmy Pfizer i BioNTech preparat przeciwko koronawirusowi. – Szczepienia mogą się zacząć od przyszłego tygodnia – poinformował minister zdrowia Wielkiej Brytanii Matt Hancock.
Wielka Brytania zawarła umowę za zakup 40 mln dawek szczepionki firmy Pfizer i BioNTech i ma nadzieję na otrzymanie jeszcze przed końcem roku pierwszych 10 mln. Biorąc pod uwagę, że do zapewnienia ochrony potrzebne są dwie dawki, wystarczy ich dla 5 milionów osób.
Wielka Brytania jako drugie po Stanach Zjednoczonych państwo rozpoczęła proces dopuszczania szczepionki do użytku. USA są w trakcie certyfikacji produktu przez Agencję ds. Żywności i Leków (FDA).
Prezes Pfizera Albert Boula powiedział, że firma będzie gotowa do wysyłania szczepionki w ciągu kilku godzin od momentu, gdy zostanie zatwierdzona do użycia. Wskazał też, że dystrybucja będzie następować po kolei, czyli im szybciej dany kraj wyda zezwolenie, tym szybciej otrzyma szczepionkę.
Szczepienia w UE już w styczniu
Pfizer i BioNTech wystąpiły już do Europejskiej Agencji Leków o warunkową autoryzację ich szczepionki przeciw SARS-CoV-2. EMA planuje podjąć decyzję do 29 grudnia, a do 12 stycznia ma wydać decyzję w sprawie preparatu, opracowanego przez amerykańską korporację Moderna.
EMA ustanowiła przyspieszoną procedurę, która pozwala jej zbadać dane dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek, gdy tylko staną się dostępne, nawet przed złożeniem formalnego wniosku przez producenta.
– Komisja Europejska wyda ostateczne zezwolenie na wprowadzenie na rynek szczepionek przeciw koronawirusowi kilka dni po ich zatwierdzeniu przez Europejska Agencję Leków (EMA) – zaznaczył de Keersmaecker.
Pfizer ogłosił w minionym miesiącu, że wyniki końcowej fazy badań klinicznych pokazały 95-procentową skuteczność szczepionki. Nie zaobserwowano przy tym poważnych skutków ubocznych – spośród 8 tys. ochotników biorących udział w testach 2 proc. miało bóle głowy, a 3,7 proc. czuło zmęczenie.
Szczepionka podawana jest w dwóch dawkach. Pfizer oszacował, że do końca roku ma być gotowych 50 mln dawek, które wystarczą do zaszczepienia 25 mln osób. Firma zapowiada, że do końca 2021 r. będzie w stanie wyprodukować 1,3 mld dawek. Koncern już podpisał umowy na dostawę setek mln dawek substancji do USA, UE, Wielkiej Brytanii, Kanady i Japonii.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Wielka Brytania jako drugie po Stanach Zjednoczonych państwo rozpoczęła proces dopuszczania szczepionki do użytku. USA są w trakcie certyfikacji produktu przez Agencję ds. Żywności i Leków (FDA).
Prezes Pfizera Albert Boula powiedział, że firma będzie gotowa do wysyłania szczepionki w ciągu kilku godzin od momentu, gdy zostanie zatwierdzona do użycia. Wskazał też, że dystrybucja będzie następować po kolei, czyli im szybciej dany kraj wyda zezwolenie, tym szybciej otrzyma szczepionkę.
Szczepienia w UE już w styczniu
Pfizer i BioNTech wystąpiły już do Europejskiej Agencji Leków o warunkową autoryzację ich szczepionki przeciw SARS-CoV-2. EMA planuje podjąć decyzję do 29 grudnia, a do 12 stycznia ma wydać decyzję w sprawie preparatu, opracowanego przez amerykańską korporację Moderna.
EMA ustanowiła przyspieszoną procedurę, która pozwala jej zbadać dane dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek, gdy tylko staną się dostępne, nawet przed złożeniem formalnego wniosku przez producenta.
– Komisja Europejska wyda ostateczne zezwolenie na wprowadzenie na rynek szczepionek przeciw koronawirusowi kilka dni po ich zatwierdzeniu przez Europejska Agencję Leków (EMA) – zaznaczył de Keersmaecker.
Pfizer ogłosił w minionym miesiącu, że wyniki końcowej fazy badań klinicznych pokazały 95-procentową skuteczność szczepionki. Nie zaobserwowano przy tym poważnych skutków ubocznych – spośród 8 tys. ochotników biorących udział w testach 2 proc. miało bóle głowy, a 3,7 proc. czuło zmęczenie.
Szczepionka podawana jest w dwóch dawkach. Pfizer oszacował, że do końca roku ma być gotowych 50 mln dawek, które wystarczą do zaszczepienia 25 mln osób. Firma zapowiada, że do końca 2021 r. będzie w stanie wyprodukować 1,3 mld dawek. Koncern już podpisał umowy na dostawę setek mln dawek substancji do USA, UE, Wielkiej Brytanii, Kanady i Japonii.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.