5 miesięcy rządowego programu in vitro

Udostępnij:
Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że do rządowego programu refundacji in vitro zgłosiło się ponad 7 500 par. 400 z nich oczekuje dziecka w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego. W tym roku z refundowanego zabiegu będzie mogło skorzystać 2 tysiące par, w ciągu 3 lat - 15 tysięcy.
- Projekt zmienia sposób myślenia o procedurze in vitro – pacjenci stają się bardziej otwarci. Kluczowym elementem rozmowy nie jest już kwestia finansów, ale kwestie medyczne. Powoli obserwujemy też zmianę postrzegania niepłodności, jako przypadłości, którą można skutecznie leczyć – mówi dr Grzegorz Mrugacz, dyrektor medyczny Kliniki Leczenia Niepłodności „Bocian”, który uczestniczył w spotkaniu podsumowującym 5 miesięcy funkcjonowania rządowego programu refundacji in vitro organizowanym przez Ministerstwo Zdrowia.
- Początkowo w środowisku pojawiały się obawy związane m.in. z kwalifikowaniem do programu pacjentek. Okazały się jednak bezpodstawne, ponieważ program przewiduje rozwiązania w wypadku problematycznych kwestii, dając szansę wielu parom na szczęśliwe rodzicielstwo – wyjaśnia dr Mrugacz.I dodaje: - Poruszyła nas solidarność między pacjentami – część lepiej sytuowanych finansowo par, mimo możliwości zakwalifikowania do programu, rezygnowała z refundacji, tłumacząc, że wolą, by skorzystały z niej pary w trudniejszej sytuacji materialnej.
Jedynym problemem, jak twierdzi dyrektor medyczny kliniki „Bocian”, jest to, że nie wszystkie procedury są refundowane. - Obecnie obejmuje tylko te podstawowe i najtańsze, a bardziej zaawansowane metody zwiększają skuteczność zabiegu. Z pewnością program dobrze wróży rozwojowi klinik leczenia niepłodności w 2014 roku. Rośnie świadomość in vitro i zwiększa się liczba wykonywanych zabiegów. Dodatkowym elementem stymulującym rynek in vitro jest wzrost PKB oraz stopniowe wychodzenie z kryzysu ekonomicznego – komentuje.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.