Dodane 28.01.2011
Fundusz stanie przed sądem
Jednym ze szpitali, które weszły w konflikt z NFZ co do wypłaty za tzw. nadwykonania, jest Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Rzeszowie. Placówka w 2009 r. wydała na leczenie m.in. chorych na nowotwory więcej, niż zaplanował to Fundusz. Nie pomogły nawet monity w resorcie zdrowia, że leczenie chorych na raka nie podlega limitowaniu. Skoro NFZ nie chciał wypłacić należnej szpitalowi sumy, placówka skierowała sprawę do sądu. Werdykt: NFZ musi zwrócić szpitalowi 12 milionów złotych. Na Podkarpaciu jest wiele szpitali, które mają problemy z odzyskaniem pieniędzy za nadwykonania. Broniąc się przed bankructwem, walczą z NFZ o należne im pieniądze, a walka ta jest skuteczna także dzięki zawieranym ugodom. Wojewódzki Szpital w Przemyślu, któremu NFZ tylko za ostatnie dwa lata zalega za nadwykonania ok. 18 milionów złotych, wobec braku innych możliwości również walczy o pieniądze przed sądem. Mimo zapowiedzi NFZ co do wzrostu kontraktów na br. wszystko wskazuje na to, że wcale nie będzie lepiej. - Kontrakt jest wprawdzie nieco wyższy, ale w sposób znaczący z roku na rok rosną też koszty, co sprawia, że ciężko będzie odczuć jakąkolwiek poprawę. Nie jest to zatem poziom, który by nas satysfakcjonował - powiedział nam Janusz Hamryszczak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu. To zapowiada, że nadal nie ma co liczyć na poprawę sytuacji podkarpackiej służby zdrowia, a co za tym idzie -należy się spodziewać kolejek, nadwykonań j nieustannej walki o odzyskanie pieniędzy za wykonane świadczenia. Przykładem szpitala, który w tej materii ma spore doświadczenie i któremu udało się odzyskać pieniądze za nadwykonania, jest Wojewódzki Podkarpacki Szpital Psychiatryczny w Żurawicy. Dyrektor placówki Janusz Kołakowski na przestrzeni ostatnich lat kilkakrotnie wygrał też batalię z min. Ewą Kopacz o zwrot pieniędzy za leczenie nieubezpieczonych pacjentów. - Skoro inne drogi zawodzą, trzeba korzystać z drogi prawnej. Ekonomia jest bezwzględna i chcąc utrzymać się na rynku świadczeń medycznych, nie ma innego wyjścia - uważa dyrektor Kołakowski. Szpitale walczą o uregulowanie należności, a stomatolodzy i około miliona ubezpieczonych pacjentów z Podkarpacia wciąż czekają na porozumienie z NFZ. Od 1 stycznia blisko 300 gabinetów stomatologicznych nie może przyjmować pacjentów, bo nie ma kontraktów z Funduszem. Wprawdzie stomatolodzy złożyli już oferty, ale rzeszowski NFZ zapowiada, że i tak nie podniesie stawki za tzw. punkt rozliczeniowy. Proponuje 1,02 zł, a stomatolodzy chcą przynajmniej o 8 groszy więcej. Jak zapowiada Marek Jakubowie, rzecznik prasowy podkarpackiego oddziału NFZ, konkurs zostanie rozstrzygnięty 23 lutego, a to oznacza, że gabinety stomatologiczne w ramach umowy z NFZ będą czynne dopiero w marcu.
 
Strona:    Poprzednia   1219   1220   1221   1222   1223   1224   1225   1226   1227   ...   Następna
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.