Absurdy w Poznaniu: wezwania na badania po siedmiu latach

Udostępnij:
Ortopedyczno-Rehabilitacyjny Szpital Kliniczny w Poznaniu nadrabia zaległości i wysyła nawet 600 listów tygodniowo z zaproszeniem na badania przedoperacyjne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pacjenci zapisywali się na operacje nawet 6 i 7 lat wcześniej. Teraz szpital po kontroli NFZ przypomniał sobie o nich.
Narodowy Fundusz Zdrowia skontrolował placówkę i nałożył na nią 300 tys zł kary. Za co? Za nieprawidłowości przy prowadzeniu list oczkujących i zarządzania kolejką na zabiegi operacyjne, pisze Wirtualna Polska. Wezwania na badania przedoperacyjne otrzymują pacjenci, którzy ostatni kontakt ze szpitalem mieli w 2008, czy 2009 roku, kiedy zgłosili się do niego na zabieg operacyjny. Wtedy słyszeli, że maja czekać na wezwanie.

I wezwanie przyszło. Po siedmiu latach. -Na przykład, pani Beata otrzymała 24 września list, w którym zaproszono ją na badania przedopera­cyj­ne o 8 rano 6 października. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że ostatni kontakt z szpitalem w tej sprawie miała... 12 lutego 2007 roku. Usłyszała wtedy, że ma zrobić niezbędne badania i czekać na wezwanie - pisze "Głos Wielkopolski".

Niektórzy czekali, inni musieli zgłosić się do innych placówek, bo ze szpitala ortopedycznego decyduje się skorzystać tylko co trzeci pacjent. W grupie pacjentów zapisujących się w 2005 roku tylko co dziesiąty, pisze Wirtualna Polska. Nic dziwnego. Zabiegi ortopedyczne są zazwyczaj pilne i bez ich wykonania pogarsza się jakość życia, stąd pozostawieni sami sobie chorzy zmuszeni byli szukać pomocy gdzie indziej.

Czy efektem kontroli NFZ jest zmniejszenie kolejki? Na miejsce czeka teraz o tysiąc osób mniej, to prawda, ale w dalszym ciągu jest to 9654 chorych. Czy będą czekać kolejne 7 lat, czy szpital przypomni sobie o nich wcześniej? Tego nie wiadomo, ale wiadomo, że kontrole NFZ powodują ogólną mobilizację i działanie, którego wcześniej nie było. Czy więc Fundusz powinien kontrolować szpitale? Wygląda na to, że tak, w przeciwnym razie pacjent zgłaszający się na zabieg ortopedyczny nie może liczyć na zajęcie się swoją osoba a jedynie na bezduszne „ proszę czekać”.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.