Antybiotykooporność groźniejsza niż terrozyzm

W dorocznym sprawozdaniu departamentu ds. medycznych brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia jego szefowa, Sally Anne Davies, napisała, że antybiotykooporność stanowi większe zagrożenie niż światowy terroryzm i globalne ocieplenie.

W opinii Sally Anne Davies pod tym względem brytyjski system zdrowia „cofnał się o 200 lat”, a ciągu najbliższych dwóch dekad nawet drobne operacje mogą doprowadzić do śmierci pacjenta. Jak zauważyła Sally Anne Davies: „politycy nie widzą zagrożenia wynikającego z lekooporności, dlatego niezbędne jest uświadomienie tego problemu, wpisanie go do krajowego rejestru ryzyka zdrowotnego oraz podjęcie działań na arenie międzynarodowej”. Komentujący raport Sally Anne Davies, Keith Ridge, szef departamentu lekowego, stwierdził, że „choć mechanizm kontroli przepisywania antybiotyków został wzmocniony w szpitalach, antybiotyki są nagminnie zapisywane przez lekarzy rodzinnych”. Jednym z bardziej spektakularnych przykładów są zakażenia krwi, z powodu których rocznie umiera w Wlk. Brytanii 5 tys. osób. a połowa z tych zgonów jest wywołana bakeriami lekkoopornymi. Jak podkreślają specjaliści, powodem rosnącej lekooporności są nadużywane leki ale i nagminne używanie antybiotyków w hodowoli zwierząt i ryb.