Apel radnych województwa podkarpackiego o powołanie instytucji koronera

Udostępnij:
Podjęte w tej sprawie stanowisko Sejmiku Województwa Podkarpackiego pokazuje, że także samorządowcy widzą pilną potrzebę zmian legislacyjnych, dotyczących stwierdzania zgonów i wystawiania kart zgonów.
Radni sejmiku całkowicie podzielili opinię Porozumienia Zielonogórskiego na ten temat. Z uchwały sejmiku wynika, że poważnie traktują głos środowiska lekarzy – powołują się na nie w swoim apelu o pilne stworzenie instytucji koronera, skierowanym do ministra zdrowia.

Radni odnieśli się do wątpliwości starostów i prezydentów miast w interpretacji zapisów ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, które zwykle dotyczą braku środków na finansowanie koronera, a także jasno określonych zasad jego funkcjonowania.

„Jednakże coraz więcej samorządów rozumie konieczność wprowadzenia instytucji koronera. Problem rodzin związany z wystawieniem kart zgonu ich bliskich jest powodem niedostatecznej ilość lekarzy chcących dokonywać oględzin zwłok oraz że stwierdzanie zgonów nie jest świadczeniem zdrowotnym finansowanym przez NFZ i nie znajduje się także w zakresie umowy w POZ. Lekarze zrzeszeni w Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie od wielu lat apelują o wprowadzenie zmian legislacyjnych dotyczących stwierdzania zgonu, które uwzględniałyby aktualne realia organizacyjno - prawne systemu opieki zdrowotnej” – podkreślono w stanowisku.

– Cieszy, że zmienia się optyka prawna w tej sprawie – komentuje Mariusz Małecki, prezes Porozumienia Podkarpackiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia. – Nikt już nie kwestionuje faktu, że regulacje są przestarzałe, a w określonych przepisami sytuacjach braku lekarza uprawnionego do stwierdzania zgonu, zapewnienie takiej osoby jest obowiązkiem starosty. Część starostw rozumie ten problem i mimo niejasności w przepisach powołuje instytucję koronera. Część odmawia, ale my, jako związek lekarzy, możemy tylko apelować, nie rozwiążemy problemu, który przecież wymaga zmian legislacyjnych.

Małecki podkreśla, że lekarze POZ nie buntują się przeciwko samej czynności stwierdzania zgonów, jedynie odmawiają w niektórych sytuacjach, np. gdy nie leczyli zmarłego w ostatniej chorobie, zwłoki znajdują się ponad 4 km od miejsca praktyki, nie mogą dokonać oględzin do 12 godzin od chwili wezwania. Te sytuacje wprost określa rozporządzenie w sprawie stwierdzania zgonu i jego przyczyny. Trzeba tu dodać, że przestarzałe przepisy nie uwzględniają wszystkich trudności w tej kwestii.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.