Arłukowicz z Brukseli: Nie ma decyzji o wzmożeniu kontroli pasażerów

Udostępnij:
Minister Arłukowicz, po szczycie ministrów zdrowia krajów członkowskich UE, który odbył się w czwartek w Brukseli przekazał informację, że na razie nie będzie decyzji o wzmożeniu kontroli pasażerów na europejskich lotniskach, szczególnie w krajach, w których nie ma bezpośrednich przylotów z państw dotkniętych ebolą.
- Nie ma na razie decyzji o wzmożeniu kontroli pasażerów i mierzeniu u nich temperatury na europejskich lotniskach, szczególnie w krajach, w których nie ma bezpośrednich przylotów. A do Polski bezpośrednich przylotów z krajów zagrożonych epidemią nie ma - powiedział mediom minister Arłukowicz.

Wzmożona kontrola będzie obejmowała lotniska w krajach dotkniętych ebolą. Takie ustalenia podjęli ministrowie zdrowia, którzy spotkali się 16 października w Brukseli, aby omówić m. in. wprowadzenie dodatkowych kontroli pasażerów przylatujących do UE z krajów dotkniętych epidemią tego wirusa. Oprócz unijnych ministrów zdrowia udział w czwartkowym spotkaniu wzięli także przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Komisji Europejskiej oraz eksperci.

Dodatkową kontrolę pasażerów przylatujących z krajów, w których panuje ebola, wprowadziły na swoich lotniskach USA i Wielka Brytania. W najbliższych dniach zrobią to Francja i Czechy.

Komisarz ds. zdrowia Tonio Borg podkreślał na spotkaniu unijnych ministrów, że należy pracować nad monitoringiem pośrednich połączeń lotniczych, czyli np. pasażerów, którzy z krajów dotkniętych ebolą lecą do miejsca docelowego z przesiadkami.

- Nikomu nie zależy na tym, żebyśmy dzisiaj z dnia na dzień podjęli decyzję o unieruchomieniu Europejczyków, zamknięciu granic, zlikwidowaniu strefy Schengen czy pełnej kontroli każdego pasażera na lotnisku. Dzisiaj takiej potrzeby nie ma. Ale jest potrzeba informowania o tym, jak powinni postępować pasażerowie przylatujący z terenów zagrożonych ebolą" - powiedział Arłukowicz. - Wnioski płynące z dzisiejszego spotkania dotyczą przede wszystkim pasażerów wylatujących z krajów dotkniętych epidemią eboli. To jest kluczowe, aby wzmocnić nadzór medyczny i sposób leczenia ludzi w Afryce. Tak naprawdę jest to jedyny skuteczny sposób, żeby zapobiegać roznoszeniu się epidemii - dodał.

Minister przekazał także, że chociaż ebola jest wirusem rozprzestrzeniającym się w sposób ograniczony, to jednak wszystkie kraje UE muszą mieć ze sobą kontakt, aby na bieżąco monitorować sytuację, poprawiać i ulepszać procedury. Wspomniał także, że Polska nie musi czuć się zagrożona, bo jest już jedenaście szpitali specjalistycznych, które są przygotowane na ewentualne przyjęcia zakażonych pacjentów.

To zainaugurowane przez włoską prezydencję UE i komisarza Borga spotkanie ministrów nie było jednostkowe - uczestnicy zapewnili, że w zależności od sytuacji ministrowie będą mogli spotkać się ponownie w trybie roboczym.

Według danych opublikowanych we wtorek przez WHO na ebolę od początku wybuchu epidemii zmarło 4447 osób, a prawie 9 tys. zostało zarażonych. Zarażenie wirusem, który wykryto w 1976 roku, odbywa się przez kontakt z płynami ustrojowymi chorego.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.