Biopodobna rewolucja: Ministerstwo Gospodarki sięga po portfel

Udostępnij:
Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało we wtorek wyłożenie znacznych sum na wspieranie wprowadzania na rynek w Polsce leków biopodobnych. – Upowszechnianie ich jest korzystne dla pacjentów, powoduje szerszy dostęp do nowoczesnych technologii lekowych – komentował Igor Radziewicz-Winnicki, wiceminister zdrowia podczas konferencji w Warszawie.
Biotechnologia staje się jedną z kluczowych gałęzi przemysłu farmaceutycznego, także w Polsce. Szacuje się, że za kilka lat 7 z 10 najczęściej sprzedawanych na świecie leków będzie farmaceutykami biologicznymi. Są też alternatywą terapeutyczną przyczyniającą się do ograniczenia budżetu na ochronę zdrowia. O tym, że preparaty te zrewolucjonizowały medycynę oraz stanowią wyzwanie i szansę także dla polskiego przemysłu farmaceutycznego, mówiono podczas wtorkowej (28 października) konferencji – „Leki biopodobne – szanse dla pacjentów, wyzwania dla polskiej gospodarki”.

Leki biopodobne są szansą na zwiększenie dostępności terapii biologicznych w Polsce. Wygasanie patentu na leki biologiczne referencyjne umożliwia krajowym firmom rozpoczęcie produkcji leków biopodobnych oraz pozwala na wprowadzenie do sprzedaży w Polsce zagranicznych odpowiedników biologicznych leków referencyjnych, które są tańsze

Wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego Piotr Błaszczyk podkreślał, że leki biologiczne w najbliższych latach będą coraz mocniej dominować w medycynie. Przewiduje się, iż do 2020 r. ich rynek na świecie wzrośnie nawet o 50 proc.

Z kolei wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki akcentował, że pojawienie się leczenia biologicznego, to milowy kamień w rozwoju medycyny. – Dzisiaj leczenie biologiczne stosowane jest w najnowszych zastosowaniach terapeutycznych. Leki biologiczne to kolejne szanse i wyzwania dla medycyny oraz szanse i nadzieje dla pacjentów. Wraz z wygasaniem patentów w miejsce biologicznych leków innowacyjnych coraz częściej pojawiają się tzw. biologiczne leki biopodobne – mówił i dodał: – Nie ma żadnej wątpliwości, że leki te według wszelkich danych naukowych prezentują ten sam profil bezpieczeństwa, profil zastosowania i wyników terapeutycznych, co leki innowacyjne. Upowszechnianie tych leków jest z korzystne dla pacjentów, ponieważ powoduje szerszy dostęp do technologii lekowych, które dają szansę na wyleczenie.

O tym, że w Polsce krajowa produkcja leków generycznych zaspokaja prawie 60 proc. potrzeb rynku farmaceutycznego, powiedział Jerzy Majchrzak, dyr. departamentu innowacji i przemysłu ministerstwa gospodarki. Poinformował, że resort w najbliższej perspektywie finansowej przeznaczy duże pieniądze na rozwój i badania w sektorze zdrowia, w tym na wspieranie wprowadzania na rynek leków biopodobnych.

Do bezpieczeństwa leków biopodobnych odniósł się także prof. Paweł Grieb z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej im. M. Mossakowskiego PAN. Poinformował, że dotychczasowe doświadczenia z lekami biologicznymi biopodobnymi na terenie Unii Europejskiej są pozytywne. W ostatnich latach wykryto kilka przypadków nieprzewidzianych i groźnych skutków ubocznych powodowanych przez leki biologiczne pochodzące ze źródeł naturalnych (heparyna), z osocza ludzkiego (gamaglobulina) i leki biotechnologiczne (jedna z erytropoetyn). Jednak w przypadku leków biologicznych biopodobnych nieprzewidzianych skutków ubocznych dotychczas nie sygnalizowano.

Prof. Witold Tłustochowicz, konsultant krajowy w dziedzinie reumatologii omówił m.in. wpływ wprowadzenia leków biopodobnych na cenę jednego z leków stosowanych w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów. Przed styczniem tego roku kosztował 2120 zł, a po wprowadzeniu leku biopodobnego – po pierwszym stycznia 2014 r., jego cena spadła do około 1300 zł, tj. o 42 proc.

Eksperci zauważyli także, że należy położyć większy nacisk na budowanie większego zaufania społecznego do leków biopodobnych – głównie wśród pacjentów i lekarzy.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.