Centra onkologii: pakiet bez poprawy wyceny zagraża naszej stabilności

Udostępnij:
Wzmocnienie wielospecjalistycznych centrów onkologii przede wszystkim finansowo oraz systemowo, ale także właściwe wydatkowanie dostępnych środków mogłoby przyczynić się do poprawy wskaźnika wyleczalności nowotworów w Polsce - to wnioski z wtorkowych obrad senackiej komisji zdrowia. Obecnie ten wskaźnik oscyluje wokół 40 procent, podczas gdy średnia europejska wynosi 54.
We wtorek 14 kwietnia 2015 roku odbyło się posiedzenie senackiej komisji zdrowia, podczas którego omawiano pakiet onkologiczny z perspektywy centrów onkologii. Z wypowiedzi ekspertów wynika, że centra tracą po zmianie wycen procedur onkologicznych i straty te mogą zagrażać stabilności ich funkcjonowania.

- Spadek przychodów we wszystkich centrach onkologii wynosi po dwóch miesiącach działania pakietu onkologicznego 20 procent, czyli 55 mln zł, w skali roku może to być nawet 330 mln zł – mówił prof. Krzysztof Warzocha, dyrektor Centrum Onkologii w Warszawie. – Wyceny trzeba poprawić teraz, ponieważ potem nie będzie pieniędzy na wyrównanie deficytów.

- W pierwszej kolejności zamierzamy rozliczać pakiet onkologiczny, dopiero potem inne świadczenia – deklarował Tadeusz Jędrzejczyk, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia. Również wiceminister Piotr Warczyński obecny na posiedzeniu komisji deklarował zmiany w wycenie oraz naprawę źle funkcjonujących systemów informatycznych, które uniemożliwiają rozliczenie wystawionych zielonych kart.

Jednak czy to wystarczy do naprawy sytuacji centrów onkologicznych, które obecnie, jak poinformował prof. Warzocha udzielają 70 procent świadczeń onkologicznych otrzymując za to 50 proc środków? Zdaniem prof. Warzochy konieczne jest wprowadzenie systemu referencyjnego, w którym wiodącą rolę odgrywałyby właśnie wielospecjalistyczne centra onkologii o stałym potencjale wykonywania świadczeń i ich kompleksowości, a nie ośrodki, które świadczenia onkologiczne wykonują w danym momencie, bo takie jest zapotrzebowanie. Obecnie, zdaniem prof. Warzochy ośrodki onkologiczne powstają w sposób niekontrolowany co prowadzi do podwójnego zatrudniania pracowników i powoduje, że na przykład konsylia odbywają się głównie w mniejszych ośrodkach i są one w większości fikcyjne, ponieważ lekarz właściwie jedynie podbija pieczątkę, ze dojechał do danej placówki. Prof. Warzocha zwrócił także uwagę, że kontraktacja świadczeń odbywa się bez udziału kryterium jakości i kompleksowości a także brak jest jednolitych standardów diagnostycznych i terapeutycznych. Do gorszych wyników leczenia nowotworów w Polsce przyczynia się także to, że pacjent nie uzyskuje kompleksowej obsługi w jednym ośrodku tylko musi krążyć od placówki do placówki, brak jest wielodyscyplinarnego planu leczenia, nieoptymalna jest sekwencja metod leczenia, wydłuża się czas leczenia, a ośrodki onkologiczne nastawione na zysk realizują tylko to co jest rentowne uzyskując korzyść nawet 15 – 20 procent. Tymczasem wielospecjalistyczne centra onkologii po zmianie wyceny na przykład radioterapii i chemioterapii nie mogą minimalizować strat na innych procedurach tymi bardziej rentownymi.

Wiceminister Piotr Warczyński poinformował na posiedzeniu komisji, że do 8 kwietnia 20015 roku wydano 90 tys. zielonych kart, z czego 34 tys. zostało wystawionych w wieloprofilowych centrach onkologii, z czego 8 tys. w AOS a 26 tys. w szpitalach. 21 tys. kart zostało wydanych pacjentom leczonym przed 1 stycznia 2015 roku.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.