Czterysta tysięcy rocznie pacjentów zagranicznych w Polsce
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 10.02.2016
Źródło: BL
Turystyka medyczna rozwija się w Europie Środkowo-Wschodniej w tempie ok. 12-15 proc. rocznie. W Polsce rocznie leczy się czterysta tysięcy pacjentów zagranicznych. Co zrobić by było ich więcej?
- Do Polski już teraz przyjeżdża niemal 400 tysięcy pacjentów zagranicznych rocznie (zarówno z krajów zachodnich, jak i wschodnich) – sygnalizuje w raporcie PWC. Są to jednak głównie kuracjusze klinik dentystycznych, uzdrowisk, medical SPA czy ośrodków opieki długoterminowej. Potencjał jest dużo większy, zwłaszcza, jeśli chodzi o medycynę specjalistyczną tj.: operacje plastyczne, leczenie otyłości, kardiologię, onkologię czy okulistykę. Co zrobić by pacjentów było więcej? O komentarz poprosiliśmy ekspertów.
Maciej Biardzki, ekspert ochrony zdrowia
- Może to nie zabrzmi najlepiej, ale polska medycyna nie jest atrakcyjna dla pacjentów-obcokrajowców. Nie możemy się spodziewać, że do Polski w przewidywalnym czasie przypłynie wielka liczba pacjentów. Dla potencjalnych konsumentów polska medycyna ma niestety bardzo słabą markę. Miarą tego jest przedostatnie miejsce Polski w rankingu EHCI. Oczywiście są wyjątki., jednakże cuda realizowane przez prof. Maciejewskiego czy dr Tabakowa dotyczą wąskiej grupy osób, zaś leczenie stomatologiczne czy niektóre rodzaje zabiegów medycyny estetycznej nie przesłonią ogólnej złej oceny potencjalnych usług. Na domiar złego w tych krajach, które poważnie traktują dyrektywę transgraniczną, nie ma już takiego parcia na usługi komercyjne w tanich krajach, bo pacjent dopłaca co najwyżej różnicę pomiędzy ceną w kraju gdzie jest realizowane leczenie a ceną w kraju macierzystym. Jeżeli chcemy leczyć obcokrajowców, to najpierw musimy naprawić nasz system w taki sposób, aby jawił się potencjalnym klientom jako atrakcyjny, a nie tylko tani.
Jerzy Kolasiński, założyciel i właściciel Kliniki Kolasiński (chirurgia plastyczna)
- W wielu dziedzinach medycyny potrafimy skutecznie konkurować z zagranicznymi świadczeniodawcami. Nie jest źle. Udzielając tej wypowiedzi właśnie czekam na wizytę pacjentki z Nowego Jorku. W turystyce medycznej są jednak istotne bariery. Świadczenia medyczne to proces, zaczynający się od kwalifikacji do operacji czy też zabiegu, a kończący się na licznych kontrolach pozabiegowych, czy też pooperacyjnych. W tej sytuacji radą dla zwiększenia popularności wizyt medycznych w Polsce jest standaryzacja wykonywanych świadczeń według światowych reguł. Tak aby pacjent leczony w Polsce mógł kontynuować leczenie w swoim kraju.
Maciej Biardzki, ekspert ochrony zdrowia
- Może to nie zabrzmi najlepiej, ale polska medycyna nie jest atrakcyjna dla pacjentów-obcokrajowców. Nie możemy się spodziewać, że do Polski w przewidywalnym czasie przypłynie wielka liczba pacjentów. Dla potencjalnych konsumentów polska medycyna ma niestety bardzo słabą markę. Miarą tego jest przedostatnie miejsce Polski w rankingu EHCI. Oczywiście są wyjątki., jednakże cuda realizowane przez prof. Maciejewskiego czy dr Tabakowa dotyczą wąskiej grupy osób, zaś leczenie stomatologiczne czy niektóre rodzaje zabiegów medycyny estetycznej nie przesłonią ogólnej złej oceny potencjalnych usług. Na domiar złego w tych krajach, które poważnie traktują dyrektywę transgraniczną, nie ma już takiego parcia na usługi komercyjne w tanich krajach, bo pacjent dopłaca co najwyżej różnicę pomiędzy ceną w kraju gdzie jest realizowane leczenie a ceną w kraju macierzystym. Jeżeli chcemy leczyć obcokrajowców, to najpierw musimy naprawić nasz system w taki sposób, aby jawił się potencjalnym klientom jako atrakcyjny, a nie tylko tani.
Jerzy Kolasiński, założyciel i właściciel Kliniki Kolasiński (chirurgia plastyczna)
- W wielu dziedzinach medycyny potrafimy skutecznie konkurować z zagranicznymi świadczeniodawcami. Nie jest źle. Udzielając tej wypowiedzi właśnie czekam na wizytę pacjentki z Nowego Jorku. W turystyce medycznej są jednak istotne bariery. Świadczenia medyczne to proces, zaczynający się od kwalifikacji do operacji czy też zabiegu, a kończący się na licznych kontrolach pozabiegowych, czy też pooperacyjnych. W tej sytuacji radą dla zwiększenia popularności wizyt medycznych w Polsce jest standaryzacja wykonywanych świadczeń według światowych reguł. Tak aby pacjent leczony w Polsce mógł kontynuować leczenie w swoim kraju.
