Czy można ulżyć przedsiębiorcom i pracownikom?
Cezary Pakulski przedstawia w „Menedżerze Zdrowia” możliwości rozsądnego – bez szkody dla finansowania systemu ochrony zdrowia – składkowo-podatkowego wsparcia przedsiębiorców i osób pracujących w innych formach zatrudnienia.
Proponowane rozwiązanie wymaga intensywnych prac legislacyjnych, a przede wszystkim porozumienia rządzących w parlamencie ugrupowań politycznych.
Oprócz powszechnie akceptowanej likwidacji procederu liczenia składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych, oczekiwane zmniejszenie obciążeń składkowo-podatkowych można uzyskać przez:
- Pobieranie od płatnika tylko jednej składki zdrowotnej, bez względu na liczbę i rodzaj stosunków pracy, przy czym realizując zasadę solidarności społecznej, składka zdrowotna powinna zależeć od wielkości dochodu płatnika, ale jednocześnie powinna być sprawiedliwa. Osoba, która uzyskuje przychody z więcej niż jednego tytułu do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia zdrowotnego i odprowadza składkę na ubezpieczenie zdrowotne od każdego z tych tytułów odrębnie, nie ma lepszego dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych niż osoba z jednym tytułem i jedną składką. Żeby równoczesne wypełnienie zasad solidarności społecznej i sprawiedliwości składki było możliwe, potrzebny jest dostęp do danych i technicznych mechanizmów wyliczania sumy składek zdrowotnych.
- Wprowadzenie do rocznych rozliczeń podatkowych PIT ulg zdrowotnych obejmujących prawo do odliczenia od przychodu całości lub części kosztów świadczeń medycznych poniesionych w systemie prywatnym oraz części kosztów ubezpieczeń komplementarnych. Proponowane prawo do odliczenia od kwoty przychodu kosztów diagnostyki i leczenia poniesionych przez płatnika w systemie komercyjnym, powinno dotyczyć wyłącznie świadczeń gwarantowanych koszykiem.
- W przypadku pracodawcy zatrudniającego kilku lub kilkunastu pracowników istotnym wsparciem byłoby prawo do odliczenia od przychodów firmy całości lub części kosztów wykupionych dla pracowników abonamentów medycznych lub medycznych produktów ubezpieczeniowych oraz kosztów udziału pracodawców we współpłaceniu składki zdrowotnej pracowników, jeśli takie prawo zostanie uchwalone.
Decyzją polityczną powinno być wyznaczenie rocznego limitu odliczeń wszystkich wymienionych rodzajów własnych wydatków na zdrowie pracowników i wydatków pracodawcy. Skorzystanie z którejś z proponowanych form odliczeń podatkowych od kwoty przychodu powinno wpłynąć na ograniczenie wielkości „szarej” strefy świadczeń medycznych i tym samym na wzrost wpływów podatkowych do kasy państwa.
Komentarz dr. hab. n. med. Cezarego Pakulskiego, lekarza i członka Kolegium Ekspertów Instytutu Strategie 2050.
Przeczytaj także: „Składka zdrowotna – cierń w sercu Donalda Tuska”, „Co ze składką zdrowotną od środków trwałych dla firm?”, „Rolniku, daj więcej sianka...”, „Siedzą na pieniądzach, a zapłacą grosze?”, Smutna prawda – musimy płacić więcej”, „Składka, czyli podatek”, „Składka zdrowotna to sprawa śmiertelnie ważna”, „Nie zgodzę się na obniżenie składki zdrowotnej” i „Ile ze składki zdrowotnej w 2025 roku?”.