Łukasz Cynalewski/Agencja Wyborcza.pl
Desperacki krok neonatologów
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 14.07.2022
Źródło: Poznański Związek Zawodowy Neonatologów
Tagi: | Łukasz Karpiński, Poznań |
Specjaliści z dwóch klinik neonatologii w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym w Poznaniu złożyli wypowiedzenia – to oznacza, że jeśli dyrekcja placówki nie porozumie się z pracownikami, lekarze będą pracować jedynie do 30 września.
Lekarze zdecydowali się na ostateczność.
O sprawie „Menedżera Zdrowia” poinformował Łukasz Karpiński z Poznańskiego Związku Zawodowego Neonatologów.
W komunikacie przesłanym do redakcji związkowiec wyjaśnił, że „wobec fiaska rozmów z dyrekcją szpitala 30 czerwca neonatolodzy złożyli wypowiedzenie”. – A to oznacza, że zgodnie z przepisami kodeksu pracy do 30 września bieżącego roku zespół pracuje w dotychczasowym systemie, zapewniając bezpieczeństwo dzieciom zdrowym i chorym – wyjaśnił.
O co poszło?
O oszczędności i cięcia w zespole.
Problem narastał od miesięcy.
– Zespół lekarski informował dyrekcję o trudnościach mogących wpłynąć na jakość opieki nad noworodkami hospitalizowanymi w szpitalu. Rozmowy między związkiem zawodowym a dyrekcją nie przyniosły jednak oczekiwanego porozumienia.
Związkowiec podkreśla, że „neonatologia to specyficzna specjalizacja lekarska, charakteryzująca się między innymi zespołowością”.
– Skuteczne leczenie i zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów jest sumą wysiłków każdego członka zespołu. Ciało małego, ważącego zaledwie kilkaset gramów wcześniaka, może być podłączone nawet do kilkudziesięciu zaawansowanych urządzeń wspomagających i monitorujących pracę niewykształconych jeszcze narządów. Brak choćby jednego specjalisty może zniweczyć wysiłek zespołu – podkreślił Karpiński, ostrzegając przed skutkami oszczędności i cięć w zespole. Złożenie wypowiedzeń określił jako „desperacki krok”.
– Mamy nadzieję, że dzięki temu dyrekcja szpitala podejmie odpowiednie działania – podsumował.
Przeczytaj także: „Psychiatrzy odchodzą z kliniki”.
O sprawie „Menedżera Zdrowia” poinformował Łukasz Karpiński z Poznańskiego Związku Zawodowego Neonatologów.
W komunikacie przesłanym do redakcji związkowiec wyjaśnił, że „wobec fiaska rozmów z dyrekcją szpitala 30 czerwca neonatolodzy złożyli wypowiedzenie”. – A to oznacza, że zgodnie z przepisami kodeksu pracy do 30 września bieżącego roku zespół pracuje w dotychczasowym systemie, zapewniając bezpieczeństwo dzieciom zdrowym i chorym – wyjaśnił.
O co poszło?
O oszczędności i cięcia w zespole.
Problem narastał od miesięcy.
– Zespół lekarski informował dyrekcję o trudnościach mogących wpłynąć na jakość opieki nad noworodkami hospitalizowanymi w szpitalu. Rozmowy między związkiem zawodowym a dyrekcją nie przyniosły jednak oczekiwanego porozumienia.
Związkowiec podkreśla, że „neonatologia to specyficzna specjalizacja lekarska, charakteryzująca się między innymi zespołowością”.
– Skuteczne leczenie i zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów jest sumą wysiłków każdego członka zespołu. Ciało małego, ważącego zaledwie kilkaset gramów wcześniaka, może być podłączone nawet do kilkudziesięciu zaawansowanych urządzeń wspomagających i monitorujących pracę niewykształconych jeszcze narządów. Brak choćby jednego specjalisty może zniweczyć wysiłek zespołu – podkreślił Karpiński, ostrzegając przed skutkami oszczędności i cięć w zespole. Złożenie wypowiedzeń określił jako „desperacki krok”.
– Mamy nadzieję, że dzięki temu dyrekcja szpitala podejmie odpowiednie działania – podsumował.
Przeczytaj także: „Psychiatrzy odchodzą z kliniki”.