Dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka odwołany

Udostępnij:
Nieoficjalną informację Polskiej Agencji Prasowej potwierdził Krzysztof Bąk, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Decyzja zapadła po spotkaniu ministra Bartosza Arłukowicza z członkami z członkami resortowego zespołu, który miał ocenić dotychczasowe działania prof. Janusza Książyka.
W zgodnej opinii zespołu oraz samego ministra dyrektor Książyk „nie daje gwarancji wdrożenia kompleksowego programu naprawczego”. Powołany przez ministra zespół w swoim raporcie zwraca uwagę na liczne nieprawidłowości w dotychczasowym zarządzaniu instytutem, m.in. na przerost zatrudnienia w każdej grupie zawodowej. Według zespołu, najbardziej widoczne jest to w przypadku sekretarek oraz innych stanowisk nie mających bezpośredniego związku z przychodami szpitala, w tym ogrodników, inspektorów ochrony środowiska, rozbudowanego zespołu ds. komunikacji społecznej i obsługi pacjentów.

Minister zdrowia powierzył pełnienie obowiązków szefa nstytutu prof. Małgorzacie Syczewskiej, dotychczasowej wicedyrektor ds. nauki w CZD. Arłukowicz zobowiązał ją do wdrożenia i realizowania działań naprawczych. Na tym jednak nie koniec. Działaniem Centrum Zdrowia Dziecka ma zająć się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zgodnie bowiem z ujawnionymi wczoraj przez ministra Bartosza Arłukowicza informacjami, CZD zawierało rażąco niekorzystne umowy ze spółkami handlującymi długami. Kontrolerzy w swoim raporcie stwierdzili m.in., że „gdyby instytut był spółką prawa handlowego, byłby już bankrutem”. Poza oficjalnym długiem szpitala oszacowanym na 240 mln zł, kontrolerzy znaleźli dodatkowo 35 mln zł zobowiązań nieujawnionych, wynikających z braku księgowania odsetek od przeterminowanych zobowiązań. Instytut jest także zapożyczony na ponad 147 mln zł. Lista błędów i zaniedbań, jakie odkryto, jest jednak o wiele dłuższa. Kontrola ujawniła, że placówka podpisywała niekorzystne dla siebie umowy spłaty długów z wierzycielami wtórnymi (którzy skupowali długi instytutu). Chodzi o trzy spółki, m.in. Electus, Magellan z Łodzi, MW Trade z Wrocławia, w posiadaniu których jest 50 proc. wszystkich zobowiązań Instytutu. Ugody podpisane z tymi spółkami przewidują, że w przypadku zmiany reorganizacyjnej placówki (a taką planuje resort), wierzytelności wejdą w stan „natychmiastowej wymagalności", co jest bardzo niekorzystne. Ujawniono także, iż CZD z roku na rok miało coraz wyższe koszty utrzymania (wynikające według kontrolerów głównie z przerostu zatrudnienia i małego obłożenia łóżek), a coraz mniejsze kontrakty.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.