Dżuma wraca do Kaliforni?

Udostępnij:
Władze Kaliforni potwierdziły pierwszy od 2006 roku przypadek zachorowania na dżumę. Dziecko, które w połowie lipca było na wycieczce w parku Yosemite zachorowało na tą chorobę. Na szczęście zarażone dziecko już wraca do zdrowia.
Dżuma to choroba bakteryjna roznoszona przez pchły dzikich gryzoni, jak choćby świstaki. W XIV w. epidemia dżumy zabiła dziesiątki milionów Europejczyków, jednak dziś rzadko występuje u ludzi. Jest uleczalna, choć groźna. Jej początkowe objawy przypominają grypę - chory ma wysoką gorączkę, dreszcze i mdłości. Jej płucna forma, która przenosi się drogą kropelkową, nieleczona zabija w kilka dni.

Jak podaje Wyborcza, w 2013 r. na całym świecie potwierdzono 783 przypadki zachorowań na dżumę, 126 osób zmarło. W USA zdarzają się pojedyncze zachorowania - w tym roku w Kolorado zmarło dwoje zarażonych. Centrum kontroli i zapobiegania chorobom podaje, że w Stanach Zjednoczonych choruje ok. siedmiu osób rocznie. Przypadek z Yosemite jest pierwszym w stanie Kalifornia od 2006 r.

Miejscowe władze podjęły już kroki ostrzegające innych odwiedzających park Yosemite . Odradzają karmienia wiewiórek i innych gryzoni, które mogą przenosić bakcyla. Zabraniają dotykać martwych zwierząt. Doradzają, by nosić długie spodnie, najlepiej włożone do skarpetek albo butów, żeby stworzyć barierę dla pcheł, a także używać repelentów przeciwko owadom.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.