Świat według szpitali powiatowych ►
Tagi: | Waldemar Malinowski, szpital, szpitale, Forum Ekonomiczne 2024, Forum Ekonomiczne, Forum Ekonomiczne w Karpaczu |
Przedstawiciele szpitali powiatowych rozmawiali z minister zdrowia. Była mowa o niedomówieniach, zaskakującej reformie szpitalnictwa, nierentownych porodówkach, zbyt wysokich pensjach medyków i pieniądzach, które muszą się znaleźć – o to wszystko spytaliśmy prezesa OZPSP Waldemara Malinowskiego podczas XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
- Dyrektorzy spotkali się z minister zdrowia Izabelą Leszczyną i jej współpracownikami – rozmawiali długo. Padły ważne deklaracje
- Wiemy, co dalej z reformą szpitalnictwa – między innymi z jej finansowaniem
- Czy porodówki, w których rocznie przyjmuje się mniej niż 400 porodów rocznie, będą likwidowane?
- Z prezesem Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Waldemarem Malinowskim rozmawialiśmy podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu
- Tematem była między innymi ustawa podwyżkowa i „bardzo przyzwoite wynagrodzenia medyków”
Przedstawiciele szpitali powiatowych 2 września gościli w Ministerstwie Zdrowia – przez trzy godziny rozmawiali z minister zdrowia Izabelą Leszczyną i jej współpracownikami o szpitalnictwie. Była mowa o projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych z funduszy publicznych oraz niektórych innych ustaw, ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, porodówkach, nadwykonaniach – o to wszystko spytaliśmy prezesa Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Waldemara Malinowskiego podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Były niedomówienia, będą spotkania
Dyrektorzy szli na spotkanie, bo chcieli dowiedzieć się jak najwięcej o skierowanym na początku sierpnia do konsultacji publicznych projekcie nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych – przepisy wprowadzają duże zmian w szpitalnictwie, a zarządzający byli zaskoczeni propozycją.
– Było dużo niedomówień, brakowało informacji, a dyrektorzy dowiadywali się o nowościach z plotek. Tak być nie może. Chcieliśmy się dowiedzieć jak najwięcej – powiedział Waldemar Malinowski.
Czy się dowiedzieli?
– Ustaliliśmy fakty – stwierdził prezes.
Szefostwo resortu postanowiło uspokoić zarządzających szpitalami – to ważne, bo w ustawie zapisano współpracę przy wprowadzaniu zmian.
– Wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz zapewnił nas, że w najbliższym czasie osobiście, w towarzystwie wojewodów i dyrektorów wojewódzkich oddziałów NFZ będzie się spotykać w każdym regionie z przedstawicielami samorządów i szpitali samorządowych, by wyjaśniać i doprecyzowywać kwestie związane z planowaną reformą oraz informować o możliwościach, jakie daje możliwość pozyskania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, a ich zdobycie warunkowane jest uchwaleniem i obowiązywaniem ustawy – przekazał Malinowski.
– Nie możemy dopuścić do tego, by dyrektorzy szpitali powiatowych nie dostali pieniędzy z KPO. Wydaje się, że udało się ustalić, co nas czeka w najbliższych miesiącach i jak powinna wyglądać współpraca między przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia a dyrektorami – skomentował.
Co z finansowaniem zmian?
Prezes Malinowski wyjaśnił też, co z finansowaniem zmian w szpitalnictwie.
– W projekcie nie ma nic o pieniądzach i Banku Gospodarstwa Krajowego, z którego – według projektu ustawy – miały być dostarczane. Okazało się, że to wstęp. Dalsze prace dotyczące finansów będą czynione, a działający przy minister zdrowia zespół do spraw zmian systemowych w ochronie zdrowia swoje rozwiązania zaproponuje pod koniec października, być może nawet w listopadzie. Wtedy będzie druga zmiana w prawie, która umożliwia transformację szpitali – powiedział.
Co z porodówkami?
Jednym z tematów rozmów były też porodówki – w projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych z funduszy publicznych oraz niektórych innych ustaw jest kryterium kwalifikacji do sieci szpitali, zgodnie z którym w porodówkach powinno się przyjmować więcej niż 400 porodów rocznie.
– Zapowiedziano, że nie ma mowy o zamykaniu oddziałów położniczych, nawet z dużo mniejszą liczbą porodów, które znajdują się w powiatach, gdzie w pobliżu nie ma innych oddziałów. Nie jest możliwe, by pacjentki zostały same sobie. Nawet jeśli w danej porodówce będzie realizowanych na przykład 200 porodów rocznie, ale pacjentki nie będą miały opcji dojazdu gdzie indziej, to taki oddział będzie utrzymany w formule ryczałtowej lub podniesione zostaną opłaty za porody – stwierdził Waldemar Malinowski, zaznaczając, że ministerstwo deklaruje dobrowolność przystępowania do restrukturyzacji – zarówno ma się to odnosić do oddziałów położniczych, jak i zabiegowych.
– Najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjentów. Porodówki, gdzie przyjmowanych jest mniej niż 400 porodów rocznie, nie będą zamykane. Możliwa jest konsolidacja oddziałów ginekologiczno-położniczych – podkreślił.
Co z nadwykonaniami?
Pytaliśmy również o spłatę za nadwykonania świadczeń nielimitowanych.
Malinowski przyznał, że wciąż są zaległości w zapłacie za nadwykonania, choć przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia obiecują, że za nie zwrócą pieniądze.
– Spłaty dotyczące drugiego kwartału 2024 r. mają być uregulowane pod koniec września lub w październiku. Jeśli chodzi o trzeci kwartał, to zaległości płatnika wynoszą 3 mld zł. Ta kwota musi się znaleźć – zaznaczył prezes OZPSP.
Będzie nowa wycena świadczeń? Nie, bo...
Czy podczas spotkania z rządzącymi była mowa o nowej wycenie którychś ze świadczeń zdrowotnych?
Malinowski zaprzeczył, mówiąc o kłopotach z pieniędzmi na wynagrodzenie pracowników.
Bo wszystko idzie na podwyżki
– Ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych krzywdzi szpitale powiatowe. To nas martwi, nie mamy za co leczyć. Jeśli miałaby obowiązywać w 2025 r., trzeba byłoby się zastanowić, co z tym zrobić – ocenił Malinowski.
Prezes podkreślił, że ustawa o wynagrodzeniach minimalnych jest niekorzystna szczególnie dla szpitali powiatowych.
– W większości z nich pieniędzy po prostu bardzo brakuje. Żeby zapłacić wynagrodzenia, musimy sobie na to zapracować. Ustawa podwyżkowa jest zbyt dużym obciążeniem finansowym, jeśli chodzi o szpitale powiatowe. A podkreślę, że wynagrodzenia w ochronie zdrowia są już bardzo przyzwoite – zauważył.
Co zatem należałoby zrobić z ustawą podwyżkową?
– Proponujemy, by przyszły rok był ostatnim, w którym by obowiązywała – stwierdził Malinowski.
Czy władze resortu mówiły, co zamierzają zrobić z wypłatami w kolejnych latach?
– Nie, choć dostrzegają, że wzrost wysokości składki zdrowotnej jest konsumowany przez podwyżki – odpowiedział.
– Albo będzie się płacić za podwyżki, albo leczyć – podsumował.
Wywiad z ekspertem – przeprowadzony 3 września – poniżej.
Przeczytaj także: „Reforma sieci szpitali, zmiana zasad kwalifikowania do niej placówek” i „Które porodówki nie znajdą się w sieci szpitali – lista”.
Więcej materiałów z Forum Ekonomicznego w Karpaczu po kliknięciu w poniższy baner.