Episkopat Polski jednoznacznie zabrania in vitro katolikom
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 04.08.2015
Źródło: http://episkopat.pl/MK
Episkopat Polski słowami arcybiskupa Andrzeja Dzięgi, przewodniczącego rady prawnej KEP wydał oświadczenie, w którym jednoznacznie nie dał przyzwolenia na stosowanie metody zapłodnienia pozaustrojowego in vitro u wiernych. Ci, co postąpią inaczej podważają swoją pełną wspólnotę z Kościołem.
Przyjęta przez Sejm i podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawa o in vitro jest sztandarowym pomysłem Platformy Obywatelskiej, która argumentuje, że uregulowanie kwestii postępowania z zarodkami ludzkimi jest lepsze niż dopuszczenie do stosowania metody in vitro bez żadnej ochrony prawnej. Ustawie sprzeciwiał się PiS oraz Kościół.
Ministerstwo zdrowia prowadzi program zapłodnienia pozaustrojowego przeznaczając w sumie 250 mln zł na leczenie tą metodą niepłodnych par. Czy PiS po wygranych wyborach zawiesi program? Tego boja się kliniki leczenia niepłodności, które uzyskują na ten cel finansowanie. PiS na razie zapowiedział, że przyjrzy się ustawie, ale słowami rzeczniczki przyznał, że nie zamierza jej zaskarżać do Trybunału Konstytucyjnego.
- Przyjęta przez Polski Parlament ustawa dotycząca in vitro – za cenę urodzin dziecka – godzi wprost w życie innych dzieci poczętych podczas tej procedury oraz w nienaruszalność życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci (por. Evangelium vitae, 58-63). Z tego powodu ustawa ta nie może być przez katolika w żaden sposób zaakceptowana. Pan Prezydent RP i parlamentarzyści, którzy poparli ustawę dotyczącą in vitro, równocześnie publicznie wyrazili swoje poglądy, które stały się źródłem poważnego zgorszenia wielu wiernych, co „jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła” (KKK, 2284). Kto z katolików świadomie i dobrowolnie podpisuje się lub głosuje za dopuszczalnością metody in vitro, tym samym podważa communio, czyli swoją pełną wspólnotę z Kościołem katolickim czytamy w oświadczeniu.
- Poprzez głosowanie za ustawą dopuszczającą in vitro lub jej podpisanie nie zaciąga się automatycznie ekskomuniki. Według Kodeksu Prawa Kanonicznego takową ma prawo nałożyć ordynariusz po dokładnym zbadaniu danej sprawy - dodaje Episkopat.
Ministerstwo zdrowia prowadzi program zapłodnienia pozaustrojowego przeznaczając w sumie 250 mln zł na leczenie tą metodą niepłodnych par. Czy PiS po wygranych wyborach zawiesi program? Tego boja się kliniki leczenia niepłodności, które uzyskują na ten cel finansowanie. PiS na razie zapowiedział, że przyjrzy się ustawie, ale słowami rzeczniczki przyznał, że nie zamierza jej zaskarżać do Trybunału Konstytucyjnego.
- Przyjęta przez Polski Parlament ustawa dotycząca in vitro – za cenę urodzin dziecka – godzi wprost w życie innych dzieci poczętych podczas tej procedury oraz w nienaruszalność życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci (por. Evangelium vitae, 58-63). Z tego powodu ustawa ta nie może być przez katolika w żaden sposób zaakceptowana. Pan Prezydent RP i parlamentarzyści, którzy poparli ustawę dotyczącą in vitro, równocześnie publicznie wyrazili swoje poglądy, które stały się źródłem poważnego zgorszenia wielu wiernych, co „jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła” (KKK, 2284). Kto z katolików świadomie i dobrowolnie podpisuje się lub głosuje za dopuszczalnością metody in vitro, tym samym podważa communio, czyli swoją pełną wspólnotę z Kościołem katolickim czytamy w oświadczeniu.
- Poprzez głosowanie za ustawą dopuszczającą in vitro lub jej podpisanie nie zaciąga się automatycznie ekskomuniki. Według Kodeksu Prawa Kanonicznego takową ma prawo nałożyć ordynariusz po dokładnym zbadaniu danej sprawy - dodaje Episkopat.
