Formatowanie bez dysku
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 26.11.2013
Źródło: JM
Systemy informatyczne mamy znakomite, natomiast pracownicy służby zdrowia nie są przygotowani do ich obsługiwania – wynika z badania przeprowadzonego przez Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia.
Badanie zostało przeprowadzone na przełomie sierpnia i września na potrzeby projektu „Poprawa jakości zarządzania w ochronie zdrowia poprzez popularyzację wiedzy na temat technologii ICT”, którego celem jest pogłębienie wiedzy pracowników medycznych i zarządzających sektorem zdrowia w zakresie dostępności, możliwości i korzyści wynikających z jego stosowania.
„Korzyści wynikające z realizacji projektu to m.in. zwiększenie wiedzy na temat rozwiązań i usług dostarczanych za pośrednictwem Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania zasobów cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych - (P1) w szczególności elektronicznej obsługi recept, skierowań, zleceń oraz zwolnień lekarskich” – czytamy w „Biuletynie CSIOZ”.
W badaniu wzięło udział 555 pracowników i 247 placówek. Pozytywne jest to, że aż 92% ankietowanych korzysta z komputera w celach zawodowych, 70% wykorzystuje elektroniczny system obiegu dokumentów, a 85% gromadzi elektronicznie dane medyczne. Niestety bardzo niewielu - zaledwie 18% - wykorzystuje zasoby elektroniczne do wymiany danych medycznych pomiędzy placówkami a pacjentami. 57% placówek stosuje elektroniczną obsługę ruchu chorych, 47% wykorzystuje system do tworzenia Elektronicznej Dokumentacji Medycznej, a jedynie 41% archiwizuje elektronicznie dokumentację obrazową.
Niestety, aż 40% ankietowanych nie rozumie, jaki wpływ ma informatyzacja na poprawę działalności placówek ochrony zdrowia i na ich konkurencyjność. 90% biorących udział w badaniu jest zainteresowanych szkoleniami z zakresu wykorzystywania technologii teleinformatycznych.
Prawie połowa badanych przyznaje, że ich wiedza i umiejętności nie są nawet na poziomie podstawowym. Co prawda były to osoby w wieku od 46 do 55 lat, ale to właśnie jest najliczniejsza grupa zatrudnionych w resorcie.
Aż 50% ankietowanych jest zainteresowanych uczestnictwem w szkoleniach łączących szkolenie tradycyjne z e-learningiem.
Wyniki badań są wskazówką, że potrzeba edukacji w tym zakresie jest bardzo potrzebna i powinna stać się priorytetem jeszcze nim system wprowadzono. Chciano dobrze, a wyszło jak zawsze, bo jakoś tak bywa, że wszelkiego rodzaju innowacje rozpoczyna się u nas budować od pięter ostatnich.
„Korzyści wynikające z realizacji projektu to m.in. zwiększenie wiedzy na temat rozwiązań i usług dostarczanych za pośrednictwem Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania zasobów cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych - (P1) w szczególności elektronicznej obsługi recept, skierowań, zleceń oraz zwolnień lekarskich” – czytamy w „Biuletynie CSIOZ”.
W badaniu wzięło udział 555 pracowników i 247 placówek. Pozytywne jest to, że aż 92% ankietowanych korzysta z komputera w celach zawodowych, 70% wykorzystuje elektroniczny system obiegu dokumentów, a 85% gromadzi elektronicznie dane medyczne. Niestety bardzo niewielu - zaledwie 18% - wykorzystuje zasoby elektroniczne do wymiany danych medycznych pomiędzy placówkami a pacjentami. 57% placówek stosuje elektroniczną obsługę ruchu chorych, 47% wykorzystuje system do tworzenia Elektronicznej Dokumentacji Medycznej, a jedynie 41% archiwizuje elektronicznie dokumentację obrazową.
Niestety, aż 40% ankietowanych nie rozumie, jaki wpływ ma informatyzacja na poprawę działalności placówek ochrony zdrowia i na ich konkurencyjność. 90% biorących udział w badaniu jest zainteresowanych szkoleniami z zakresu wykorzystywania technologii teleinformatycznych.
Prawie połowa badanych przyznaje, że ich wiedza i umiejętności nie są nawet na poziomie podstawowym. Co prawda były to osoby w wieku od 46 do 55 lat, ale to właśnie jest najliczniejsza grupa zatrudnionych w resorcie.
Aż 50% ankietowanych jest zainteresowanych uczestnictwem w szkoleniach łączących szkolenie tradycyjne z e-learningiem.
Wyniki badań są wskazówką, że potrzeba edukacji w tym zakresie jest bardzo potrzebna i powinna stać się priorytetem jeszcze nim system wprowadzono. Chciano dobrze, a wyszło jak zawsze, bo jakoś tak bywa, że wszelkiego rodzaju innowacje rozpoczyna się u nas budować od pięter ostatnich.
