Wojskowy Instytut Medyczny
Generał Gielerak o wojskowym szpitalu tymczasowym na Okęciu
Tagi: | Grzegorz Gielerak |
Wojskowy Instytut Medyczny odpowiada za przygotowanie drugiego tymczasowego szpitala w Warszawie. Gdzie i kiedy powstanie placówka, na jakim etapie są prace, kto będzie tam leczony? Wyjaśnia gen. dyw. prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak, dyrektor WIM.
– Inwestycja będzie przebiegać w dwóch etapach, co wynika z przyjętego priorytetu, którym jest możliwie najszybsze uruchomienie nowych miejsc opieki nad chorymi z COVID-19. Do końca listopada powstanie szpital tymczasowy na Okęciu – w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego. Jednocześnie działamy, aby do końca roku lub na początku 2021 r. otworzyć szpital modułowy przy ulicy Szaserów jako kompletne rozwiązanie technologiczno-użytkowe, w którym możliwe będzie podejmowanie zaawansowanych interwencji medycznych w sytuacjach kryzysowych, w tym zagrożeń epidemicznych takich jak „koronakryzys”. Szpital modułowy będzie następcą szpitala tymczasowego, co w praktyce oznacza przejęcie jego zadań – mówi gen. Gielerak w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Dlaczego wybrano 1. Bazę Lotnictwa Transportowego?
Grzegorz Gielerak przyznaje, że zdecydowała o tym możliwość ograniczenia do niezbędnego minimum kosztów stałych funkcjonowania placówki, a także infrastruktura pozwalająca – po odpowiednim dostosowaniu – stworzyć warunki do skutecznego i bezpiecznego leczenia chorych z COVID-19.
Ilu pacjentów będzie mogło liczyć na opiekę w szpitalu tymczasowym?
250 chorych, w tym przewidzianych jest 30 miejsc intensywnej terapii.
– Od początku chcemy skupić się na leczeniu chorych wymagających tlenoterapii i oddechu wspomaganego, to jest grupy pacjentów, których zdrowie i życie w największym stopniu są uzależnione od sprawności funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, w tym dostępności do stanowisk respiratorowych – wyjaśnia gen. Gielerak.
– Specyfika leczenia chorych z COVID-19 jasno pokazuje, że największe wyzwanie terapeutyczne stanowią chorzy niewydolni oddechowo, którzy często wymagają stosowania oddechu wspomaganego nawet przez kilka tygodni, co siłą rzeczy powoduje, że miejsc udzielania tego rodzaju świadczeń zaczyna w pewnym momencie brakować. Jeśli więc chcemy uniknąć takich sytuacji jak w Lombardii – przypomnę jednym z najbogatszych regionów Europy z doskonale zorganizowanym i wyposażonym system ochrony zdrowia, gdzie każdego dnia lekarze stawali przed dylematem, którego pacjenta odłączyć od respiratora, dając w ten sposób szansę na życie innemu – musimy posiadać odpowiednie do tego zaplecze medyczne – opowiada Gielerak i przyznaje, że jest zwolennikiem przypisania szpitalom tymczasowym głównie funkcji jednostek terapii respiratorowej z niewielką liczbą miejsc przeznaczonych dla pacjentów wymagających tlenoterapii, w tym nieinwazyjnych procedur oddechu wspomaganego.
Ile osób personelu będzie pracowało w tymczasowym szpitalu?
– Przy pełnym obłożeniu szpitala tymczasowego prowadzenie opieki nad 250 chorymi wymaga nieco ponad 500 osób kadry medycznej, pomocniczej i administracyjnej, dlatego prowadzimy intensywny nabór, także na stronie internetowej www.szpitaltymczasowy.wim.mil.pl. Liderzy zespołów będą rekrutowani spośród etatowych pracowników WIM, co już na starcie zapewni wdrożenie w nowym szpitalu pożądanych standardów wiedzy i jakości – odpowiada Gielerak.
Kiedy pierwszy pacjent trafi do szpitali organizowanego przez wojsko?
– Przyjęcie pierwszego chorego w placówce na Okęciu jest planowane na koniec listopada. Natomiast uruchomienie szpitala modułowego przy ul. Szaserów nastąpi w połowie stycznia 2021 roku – zapowiada gen. Gielerak.
Szpitalem ma pokierować kapitan Jacek Siewiera – anestezjolog i prawnik Wojskowego Instytutu Medycznego od marca 2020 r. zaangażowany w zwalczanie SARS-CoV-2.
Co o nim mówi gen. Gielerak?
– Jacek Siewiera dowodził misjami medycznymi WIM w Lombardii oraz Stanach Zjednoczonych, za co został wyróżniony podczas wizyty w Białym Domu przez prezydenta USA. Na co dzień pełni obowiązki kierownika Kliniki Medycyny Hiperbarycznej WIM, łącząc je z pracą naukową w dziedzinie strategii i innowacji na Uniwersytecie Oksfordzkim – informuje.
Przeczytaj także: „Nowa perspektywa ochrony zdrowia”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Dlaczego wybrano 1. Bazę Lotnictwa Transportowego?
Grzegorz Gielerak przyznaje, że zdecydowała o tym możliwość ograniczenia do niezbędnego minimum kosztów stałych funkcjonowania placówki, a także infrastruktura pozwalająca – po odpowiednim dostosowaniu – stworzyć warunki do skutecznego i bezpiecznego leczenia chorych z COVID-19.
Ilu pacjentów będzie mogło liczyć na opiekę w szpitalu tymczasowym?
250 chorych, w tym przewidzianych jest 30 miejsc intensywnej terapii.
– Od początku chcemy skupić się na leczeniu chorych wymagających tlenoterapii i oddechu wspomaganego, to jest grupy pacjentów, których zdrowie i życie w największym stopniu są uzależnione od sprawności funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, w tym dostępności do stanowisk respiratorowych – wyjaśnia gen. Gielerak.
– Specyfika leczenia chorych z COVID-19 jasno pokazuje, że największe wyzwanie terapeutyczne stanowią chorzy niewydolni oddechowo, którzy często wymagają stosowania oddechu wspomaganego nawet przez kilka tygodni, co siłą rzeczy powoduje, że miejsc udzielania tego rodzaju świadczeń zaczyna w pewnym momencie brakować. Jeśli więc chcemy uniknąć takich sytuacji jak w Lombardii – przypomnę jednym z najbogatszych regionów Europy z doskonale zorganizowanym i wyposażonym system ochrony zdrowia, gdzie każdego dnia lekarze stawali przed dylematem, którego pacjenta odłączyć od respiratora, dając w ten sposób szansę na życie innemu – musimy posiadać odpowiednie do tego zaplecze medyczne – opowiada Gielerak i przyznaje, że jest zwolennikiem przypisania szpitalom tymczasowym głównie funkcji jednostek terapii respiratorowej z niewielką liczbą miejsc przeznaczonych dla pacjentów wymagających tlenoterapii, w tym nieinwazyjnych procedur oddechu wspomaganego.
Ile osób personelu będzie pracowało w tymczasowym szpitalu?
– Przy pełnym obłożeniu szpitala tymczasowego prowadzenie opieki nad 250 chorymi wymaga nieco ponad 500 osób kadry medycznej, pomocniczej i administracyjnej, dlatego prowadzimy intensywny nabór, także na stronie internetowej www.szpitaltymczasowy.wim.mil.pl. Liderzy zespołów będą rekrutowani spośród etatowych pracowników WIM, co już na starcie zapewni wdrożenie w nowym szpitalu pożądanych standardów wiedzy i jakości – odpowiada Gielerak.
Kiedy pierwszy pacjent trafi do szpitali organizowanego przez wojsko?
– Przyjęcie pierwszego chorego w placówce na Okęciu jest planowane na koniec listopada. Natomiast uruchomienie szpitala modułowego przy ul. Szaserów nastąpi w połowie stycznia 2021 roku – zapowiada gen. Gielerak.
Szpitalem ma pokierować kapitan Jacek Siewiera – anestezjolog i prawnik Wojskowego Instytutu Medycznego od marca 2020 r. zaangażowany w zwalczanie SARS-CoV-2.
Co o nim mówi gen. Gielerak?
– Jacek Siewiera dowodził misjami medycznymi WIM w Lombardii oraz Stanach Zjednoczonych, za co został wyróżniony podczas wizyty w Białym Domu przez prezydenta USA. Na co dzień pełni obowiązki kierownika Kliniki Medycyny Hiperbarycznej WIM, łącząc je z pracą naukową w dziedzinie strategii i innowacji na Uniwersytecie Oksfordzkim – informuje.
Przeczytaj także: „Nowa perspektywa ochrony zdrowia”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.