Adam Stępień/Agencja Gazeta
Janusz Cieszyński: Działanie NFZ trzeba było usprawnić
Tagi: | Janusz Cieszyński |
– W czasie walki z epidemią sprawnego Narodowego Funduszu Zdrowia potrzebujemy jak nigdy wcześniej, dlatego zmianę przepisów wpisaliśmy w ustawę covidową – mówi wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. Wyjaśnia, że ustawa dotyczy wewnętrznych zasad funkcjonowania NFZ – mają być jednolite i transparentne, a działanie NFZ sprawniejsze.
– Są opinie, że ustawa covidowa to zamach na publiczne pieniądze, bo środki na leczenie ma rozdzielać prezes NFZ, a nie dyrektorzy oddziałów – twierdzi „Rzeczpospolita”.
Wiceminister Cieszyński podkreśla, że ustawa dotyczy wewnętrznych zasad funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia – mają być jednolite i transparentne, a działanie NFZ sprawniejsze.
– W sieci szpitali pieniądze są już rozdzielane według jednolitych kryteriów kwalifikacji – komentuje Janusz Cieszyński i przyznaje, że dyrektorzy decydują o kontraktowaniu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i niektórych świadczeń szpitalnych. – To zadanie powinno pozostać na ich poziomie – dodaje.
Przedstawiciel resortu opisuje, że do Ministerstwa Zdrowia od lat docierają sygnały, że interpretacje obecnych przepisów są różne w zależności od tego, który oddział wojewódzki je wydaje – stąd propozycja ujednolicenia orzecznictwa, co powinno być korzystne dla świadczeniodawców.
„Rzeczpospolita” pyta, jaki wpływ mają dyrektorzy na politykę zdrowotną w regionie.
– Z punktu widzenia funduszu, są najważniejszymi autorytetami w kształtowaniu na terenie regionu. Zdajemy sobie sprawę, że realizację wielu zadań powinniśmy w NFZ poprawić, dlatego część procesów należy realizować wspólnie w oparciu o centra usług, takie jak te, które powstały w Radomiu i Chełmie. Ale obecna reforma to nie centralizacja, ale pionizacja – fundusz ma stanowić jednolitą strukturę, przy czym zadania organów realnie pozostają bez zmian – wyjaśnia Cieszyński w rozmowie z „Rzeczpospolita”.
Przeczytaj także: „Janusz Cieszyński o teleporadach”, „Prezes Niedzielski o pionizacji NFZ” i „Pion(k)izacja płatnika”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Wiceminister Cieszyński podkreśla, że ustawa dotyczy wewnętrznych zasad funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia – mają być jednolite i transparentne, a działanie NFZ sprawniejsze.
– W sieci szpitali pieniądze są już rozdzielane według jednolitych kryteriów kwalifikacji – komentuje Janusz Cieszyński i przyznaje, że dyrektorzy decydują o kontraktowaniu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i niektórych świadczeń szpitalnych. – To zadanie powinno pozostać na ich poziomie – dodaje.
Przedstawiciel resortu opisuje, że do Ministerstwa Zdrowia od lat docierają sygnały, że interpretacje obecnych przepisów są różne w zależności od tego, który oddział wojewódzki je wydaje – stąd propozycja ujednolicenia orzecznictwa, co powinno być korzystne dla świadczeniodawców.
„Rzeczpospolita” pyta, jaki wpływ mają dyrektorzy na politykę zdrowotną w regionie.
– Z punktu widzenia funduszu, są najważniejszymi autorytetami w kształtowaniu na terenie regionu. Zdajemy sobie sprawę, że realizację wielu zadań powinniśmy w NFZ poprawić, dlatego część procesów należy realizować wspólnie w oparciu o centra usług, takie jak te, które powstały w Radomiu i Chełmie. Ale obecna reforma to nie centralizacja, ale pionizacja – fundusz ma stanowić jednolitą strukturę, przy czym zadania organów realnie pozostają bez zmian – wyjaśnia Cieszyński w rozmowie z „Rzeczpospolita”.
Przeczytaj także: „Janusz Cieszyński o teleporadach”, „Prezes Niedzielski o pionizacji NFZ” i „Pion(k)izacja płatnika”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.