Kolejna pionierska operacja w ŚCS w Kajetanach
Redaktor: Janusz Maciejowski
Data: 05.09.2014
Źródło: JM
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
W środę po raz pierwszy w Polsce prof. Henryk Skarżyński wraz z zespołem dokonał wszczepienia nowego typu implantu ucha środkowego. Implant MET przeznaczony jest głównie dla osób powyżej 65. roku życia.
Zabieg przeprowadzony w Światowym Centrum Słuchu w Kajetanach transmitowano w czasie rzeczywistym podczas konferencji prasowej w Warszawie. Pacjentem był 66 letni tokarz z Ostrowca, Antoni Bien.
Pacjent ten od najmłodszych lat miał nieleczone częste stany zapalne uszu. Doszło u niego do 70 proc. utraty słuchu. Wtedy trafił pod opiekę prof. Skarżyńskiego. Był operowany, ale nadal słabo słyszał.
- Lekarze powiedzieli mi, że mój młoteczek działa bardzo słabo, jedyna nadzieja pozostała w implancie” – powiedział mediom.
Implant MET składa się z procesora dźwięków o średnicy 3,5 cm, umieszczany na zewnątrz czaszki, który noszony jest pod włosami na powierzchni głowy za uchem. Mocowany jest magnesem do wszczepionej pod skórę cewki i wymaga użycia baterii, który wystarcza na 50 godzin pracy. Dzięki pracy procesora odbierany jest dźwięk, który następnie jest filtrowany, dostraja sygnał i magnetycznie przesyła go do wewnętrznej części urządzenia. Potem sygnał z cewki magnetycznej, złożonej z dwóch części, przetwarzany jest na sygnał elektryczny. Tak zostaje przekazany do aktuatora umieszczanego w tzw. sutkowej kości skroniowej i przymocowywany do kosteczek słuchowych. Aktuator przetwarza sygnał elektryczny na wibracje mechaniczne, które przekazuje na jedną z kosteczek. Od tego miejsca proces słuchowy przebiega już tak samo jak w normalnym uchu.
Światowe Centrum Słuchu słynie z nowatorskich osiągnięć, wszczepienie implantu MET, to już czwarta pionierska operacja w tej placówce od czasu jego utworzenia w 2012 roku.
Transmisja wideo wszczepienia implantu MET.
Pacjent ten od najmłodszych lat miał nieleczone częste stany zapalne uszu. Doszło u niego do 70 proc. utraty słuchu. Wtedy trafił pod opiekę prof. Skarżyńskiego. Był operowany, ale nadal słabo słyszał.
- Lekarze powiedzieli mi, że mój młoteczek działa bardzo słabo, jedyna nadzieja pozostała w implancie” – powiedział mediom.
Implant MET składa się z procesora dźwięków o średnicy 3,5 cm, umieszczany na zewnątrz czaszki, który noszony jest pod włosami na powierzchni głowy za uchem. Mocowany jest magnesem do wszczepionej pod skórę cewki i wymaga użycia baterii, który wystarcza na 50 godzin pracy. Dzięki pracy procesora odbierany jest dźwięk, który następnie jest filtrowany, dostraja sygnał i magnetycznie przesyła go do wewnętrznej części urządzenia. Potem sygnał z cewki magnetycznej, złożonej z dwóch części, przetwarzany jest na sygnał elektryczny. Tak zostaje przekazany do aktuatora umieszczanego w tzw. sutkowej kości skroniowej i przymocowywany do kosteczek słuchowych. Aktuator przetwarza sygnał elektryczny na wibracje mechaniczne, które przekazuje na jedną z kosteczek. Od tego miejsca proces słuchowy przebiega już tak samo jak w normalnym uchu.
Światowe Centrum Słuchu słynie z nowatorskich osiągnięć, wszczepienie implantu MET, to już czwarta pionierska operacja w tej placówce od czasu jego utworzenia w 2012 roku.
Transmisja wideo wszczepienia implantu MET.