Konsultanci ministerstwu: dziękujemy. Odchodzi jeden na sześciu.

Udostępnij:
Konsultanci jednak odchodzą. Na dzień 16 grudnia obowiązkowe oświadczenia o przyjmowanych korzyściach złożyło 77 konsultantów. To oznacza, że 15 z 92 konsultantów krajowych nie dostarczyło jeszcze oświadczeń i resort zdrowia będzie musiał ich odwołać z pełnionej funkcji. Co szósty konsultant – odejdzie.
I to nawet przed upływem kadencji, chyba, że zostały wysłane pocztą najpóźniej 11 grudnia i jeszcze do resortu nie dotarły. 4 konsultantów złożyło oświadczenia po terminie. Czy znajdą się nowi na ich miejsce?

Ustawa nakazująca konsultantom ujawnianie swoich relacji z firmami farmaceutycznymi weszła w życie 11 września. Zgodnie z jej zapisami, jeśli konsultant nie złoży oświadczenia w wymaganym terminie automatycznie traci stanowisko nawet przed upływem kadencji. Ustawa o konsultantach wymaga, że składają oni oświadczenia ujawniające pracę w podmiotach działających w branży medycznej, farmaceutycznej i ubezpieczeniowej. Chodzi także o posiadanie akcji lub udziałów, pełnionych funkcjach w strukturach władz tych podmiotów, ale też doradztwo i prowadzenie badań za ich pieniądze.

Według zapisów ustawy obowiązkowe jest także informowanie o dodatkowym zarobku powyżej 380 zł, w tym o wyjazdach krajowych i zagranicznych, nawet niezwiązanych z funkcją konsultanta. Należy to zrobić w ciągu 14 dni od otrzymania takiej korzyści.

- Prawo nawet jeśli jest złe musi być przestrzegane – uważa Janusz Atłachowicz, wiceprezes STOMOZ. – Resort zdrowia nie ma innej możliwości jak tylko odwołanie konsultantów, którzy nie złożyli oświadczeń w terminie. Czy będą problemy z obsadą stanowisk? To dopiero trzeba sprawdzić, bo jeśli okaże się, że tak, wtedy być może jedynym wyjściem będzie poprawa ustawy. Na razie jednak tego nie wiadomo, więc nikt nie mówi o zmianie prawa, choć wprowadzono je nie w oparciu o rzetelne informacje dotyczące patologii korupcyjnych w środowisku konsultantów, ale o incydenty, które się zdarzyły. -Transfer wiedzy między firmami a lekarzami musi przecież zachodzić, bo jak zbudujemy chiński mur to dopiero będziemy mieć do czynienia z patologią – mówi Atłachowicz.

Powodów rezygnacji konsultantów z pełnionych funkcji może być wiele. Jednym z nich jest brak porozumienia z resortem zdrowia. Z funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej zrezygnował prof. Adam Windak. W oświadczeniu opublikowanym na stronie Kolegium Lekarzy Rodzinnych napisał:

-Przez niemal trzy lata z rekomendacji Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce pełniłem funkcję konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej. W poczuciu odpowiedzialności za dyscyplinę, którą współtworzyłem i którą uprawiam na co dzień podjąłem się tego zadania zdając sobie sprawę, że nie będzie ono ani łatwe, ani przyjemne – pisze Windak.

Jak twierdzi: wdrażane w ostatnich miesiącach zmiany systemowe nigdy nie spotkały się z moją akceptacją. Dużą część z nich uważałem i nadal uważam za niebezpieczne zarówno dla medycyny rodzinnej, jak i całego systemu ochrony zdrowia w Polsce, ale przede wszystkim pacjentów powierzonych naszej opiece. -Niejednokrotnie dałem temu wyraz, szczególnie opiniując je w trakcie procesu legislacyjnego do najwyższego szczebla włącznie – pisze Windak.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.