Archiwum
Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych krytycznie o projekcie ustawy covidowej
Autor: Monika Stelmach
Data: 21.10.2020
Źródło: Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych
Tagi: | Alina Niewiadomska |
– Oczekiwaliśmy równego traktowania. Tymczasem proponowane rozwiązania po raz kolejny dzielą środowisko medyczne – ocenia Alina Niewiadomska, prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych.
Zastrzeżenia samorządu zawodowego diagnostów laboratoryjnych wzbudził zapis dotyczący przesunięcia zadań organów administracji rządowej, jakimi są wojewodowie na samorządy zawodowe, które miałyby wskazywać osoby do pracy przy zwalczaniu epidemii.
Samorząd zawodowy jest powołany, żeby chronić interesy zawodowe diagnostów laboratoryjnych, udzielać im wsparcia i reprezentować ich przed organami władzy państwowej a nie je zastępować.
Prezes KIDL wskazuje, że samorządy medyczne – w tym Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych – nie są uprawnione do zbierania informacji, niezbędnych do oceny, czy dana osoba spełnia kryteria ustawowe umożliwiające skierowanie jej do pracy przy zwalczaniu epidemii. Takie uprawnienia posiadają tylko organy władzy publicznej. Prawidłowe wskazywanie osób wymaga dysponowania instrumentami prawnymi do weryfikacji, czy dana osoba nie podlega wyłączeniu z mocy prawa np. nie jest to kobieta w ciąży; osoba samotnie wychowujące dziecko w wieku do 18 lat, osoba wychowująca dziecko w wieku do 14 lat, osoba wychowująca dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego, osoba, u której orzeczono częściową lub całkowitą niezdolność do pracy itd.
Alina Niewiadomska tłumaczy, że nie ma też zgody na to, żeby tylko osoby przymusowo skierowane do pracy do walki z epidemią dostawały dodatki do wynagrodzeń, a pozostałe nie. – To jawna dyskryminacja. Jaka jest różnica pomiędzy osobami dobrowolnie i na co dzień wykonującymi badania w kierunku wykrycia wirusa SARS-CoV-2, a osobami skierowanymi do ich wykonywania na podstawie decyzji właściwego wojewody? Zaangażowanie tych osób jest takie samo – twierdzi Alina Niewiadomska.
Zwraca też uwagę, że w klauzuli o dobrym Samarytaninie brakuje zapisów skierowanych do diagnostów laboratoryjnych. Nie są oni objęci przepisami wyłączającymi z karania za błędy medyczne, jeśli doszło do nich w trakcie walki z epidemią. Takimi przepisami zostali objęci lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni.
Przeczytaj także: „Niebezpieczne zapisy w poselskim projekcie ustawy” i „Projekt ustawy dotyczący przeciwdziałania COVID-19”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Samorząd zawodowy jest powołany, żeby chronić interesy zawodowe diagnostów laboratoryjnych, udzielać im wsparcia i reprezentować ich przed organami władzy państwowej a nie je zastępować.
Prezes KIDL wskazuje, że samorządy medyczne – w tym Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych – nie są uprawnione do zbierania informacji, niezbędnych do oceny, czy dana osoba spełnia kryteria ustawowe umożliwiające skierowanie jej do pracy przy zwalczaniu epidemii. Takie uprawnienia posiadają tylko organy władzy publicznej. Prawidłowe wskazywanie osób wymaga dysponowania instrumentami prawnymi do weryfikacji, czy dana osoba nie podlega wyłączeniu z mocy prawa np. nie jest to kobieta w ciąży; osoba samotnie wychowujące dziecko w wieku do 18 lat, osoba wychowująca dziecko w wieku do 14 lat, osoba wychowująca dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności lub orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego, osoba, u której orzeczono częściową lub całkowitą niezdolność do pracy itd.
Alina Niewiadomska tłumaczy, że nie ma też zgody na to, żeby tylko osoby przymusowo skierowane do pracy do walki z epidemią dostawały dodatki do wynagrodzeń, a pozostałe nie. – To jawna dyskryminacja. Jaka jest różnica pomiędzy osobami dobrowolnie i na co dzień wykonującymi badania w kierunku wykrycia wirusa SARS-CoV-2, a osobami skierowanymi do ich wykonywania na podstawie decyzji właściwego wojewody? Zaangażowanie tych osób jest takie samo – twierdzi Alina Niewiadomska.
Zwraca też uwagę, że w klauzuli o dobrym Samarytaninie brakuje zapisów skierowanych do diagnostów laboratoryjnych. Nie są oni objęci przepisami wyłączającymi z karania za błędy medyczne, jeśli doszło do nich w trakcie walki z epidemią. Takimi przepisami zostali objęci lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni.
Przeczytaj także: „Niebezpieczne zapisy w poselskim projekcie ustawy” i „Projekt ustawy dotyczący przeciwdziałania COVID-19”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.