Krzysztof Selmaj: ministerstwo ogranicza dostęp do leków na stwardnienie rozsiane

Udostępnij:
Ministerstwo Zdrowia ogranicza dostęp do leków chorym na SN stosując dodatkowe kryteria refundacyjne preparatów zarejestrowanych. Skutek tego jest taki, że kilka razy mniej chorych może z tych terapii korzystać – mówi prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
-W Polsce ministerstwo zdrowia nie bierze pod uwagę międzynarodowych wskazań rejestracyjnych leków dla chorych na stwardnienie rozsiane. Inne są wskazania rejestracyjne, inne refundacyjne. O ile mniej chorych może podjąć terapię w związku z tym?
-Kilka razy mniej. To trudno powiedzieć, bo to są rzeczy trudne do policzenia z perspektywy jednego ośrodka. Ale patrząc w jakie sposób te kryteria zmniejszają możliwość pacjentów zakwalifikowanych do refundacji jest to zmniejszenie dostępu kilkukrotne.

-Co państwo mówicie tym pacjentom?
-Mówimy, że takie są przepisy. To trudna sytuacja. W Polsce ludzie są już przyzwyczajeni do różnych takich absurdów. Niektórzy się denerwują, niektórzy to przyjmują z dziwnym zrozumieniem.

-Różnorodne wskazania rejestracyjne i refundacyjne dotyczą wszystkich leków na SN?
-W tej chwili mamy zarejestrowane dwa leki i do dotyczy obu leków.

-Problemem w SN jest także to, że w lekach II rzutu MZ przewiduje terapię jedynie 5-letnią.
-Tak. Ten problem przyjdzie do nas, bo obecnie refundowane są leki od dwóch lat, półtora roku. Mamy nadzieję, że decydenci zmienią zdanie i chorzy będą mogli być leczeni bezterminowo. Jeśli ten 5 –letni okres zostanie utrzymany szykuje się dramat. Podobna sytuację mieliśmy z lekami I rzutu. Tymczasem leczyć tak długo jak lek jest skuteczny, nie ma żadnej granicy czasowej.

-Czy pojawiają sie są terapie na SN?

-Ciągle się pojawiają. Obecnie są zarejestrowane trzy nowe leki, które nie są jeszcze w Polsce refundowane. Ten proces refundacyjny trwa. Bardzo blisko rejestracji są kolejne dwa leki. Z refundacją mamy ten sam problem, który jest w przypadku leków już zarejestrowanych. Możemy się obawiać, że zostaną nałożone dodatkowe kryteria refundacyjne. Oby tak się nie stało.

-Czy leki mają jakieś działania niepożądane?
-Tak, pewne objawy uboczne mogą wystąpić szczególnie jeśli chodzi o leki skuteczne. Dotyczą wątroby, układu krążenia, częstości występowania infekcji.

-W jakim kierunku idą badania nad nowymi lekami na stwardnienie rozsiane?
Tutaj jesteśmy z sytuacji trochę przełomowej. Mamy już kilka leków, które maja rejestracje i są to leki ukierunkowane na ograniczenia procesu zapalnego. Tutaj ten efekt terapeutyczny przyzwoity. To, czego nam brakuje to leku, który miałby działanie naprawcze, w stosunku do zmian, które już powstały, czyli keku wpływającego na procesy neurodegeneracyjne. Tu się badania zaczęły i są obiecujące, ale aplikacja kliniczna tak blisko nie jest.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.