Leczenie celowane może być tańsze

Udostępnij:
Centrum Onkologii w Bydgoszczy celuje w spersonalizowane leczenie nowotworów. Chodzi o prowadzone wspólnie z uczonymi amerykańskimi badania genetyczne i molekularne, dzięki którym tak można rozplanować leczenie, że nie jest konieczne podawanie najdroższych leków, a uzyskiwany jest efekt cofnięcia nowotworu.
- To jest przyszłość – mówi dr Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy. – Obecnie chemioterpia jest procedurą najdroższą, a nie zawsze efektywną. Nie wiemy, czy spowoduje 6-miesięczne przeżycie chorego. W wypadku badań genetycznych i terapii celowanej jest inaczej i okazuje się, że nie trzeba stosować najdroższych leków. Każdy nowotwór jest inny genetycznie, nawet jeśli jego typ się powtarza.

Obecnie problemem w chemioterpii jest to, że NFZ zwraca pieniądze tylko za wykorzystana dawkę cytostatyku, podczas gdy opakowania leków mają inną gramaturę niż dawki podawane pacjentom. To powoduje straty dla szpitali. Zdaniem Zbigniewa Pawłowicza, konieczna jest zmiana finansowania - należy odejść od zapłaty za procedurę medyczną na rzecz kompleksowego leczenia chorego, bo tylko tak można zracjonalizować system.

W 2013 roku NFZ wydał na onkologię około 4,5 mld zł. Zdaniem Zbigniewa Pawłowicza, połowa z tej sumy to wydatki na chemioterpię. W onkologii trudno mówić o preferowanych procedurach, ale najdroższe terapie mogą kosztować nawet 1,2 mln zł. Tak było np. w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, które tyle wydało na leczenie pacjenta z białaczką. Najtańsza w onkologii jest porada. Stosunkowo tanie jest leczenie na przykład guzów tarczycy czy nerek. Rocznie w Polsce zapada na raka około 140 tys. osób i ta grupa powinna mieć zapewnione kompleksowe leczenie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.