Lekarz musi oddać 179 tys. zł łapówek

Udostępnij:
Znany chirurg przyjmował łapówki w zamian za wystawianie fałszywej dokumentacji medycznej i zaświadczeń uprawniających do pobierania rent oraz zwolnień z więzienia. Lekarz dobrowolnie poddał się karze. Otrzymał 5 lat w zawieszeniu na 10 lat. Przez ten czas lekarz zostanie poddany dozorowi kuratora.
To śledztwo było częścią większego przeciw zorganizowanej grupie przestępczej. W śledztwie badano m.in. wątek mężczyzny związanego z grupą przestępczą produkującą marihuanę, mieszkańca województwa świętokrzyskiego. Ustalono, że w 2001 r. Jarosław J. zwrócił się Mirosława R. w sprawie swego znajomego: potrzebował on dokumentacji medycznej, która uniemożliwi zamknięcie go w zakładzie karnym. R. za 60 tys. zł wystawił fałszywe zaświadczenie, że Krzysztof K. wypadł z pociągu i odniósł obrażenia głowy. Papiery nie pomogły, K. wylądował w więzieniu. A kilka miesięcy później Mirosław R. musiał oddać pieniądze; ich zwrotu zażądało sześciu mężczyzn związanych z częstochowskim światem przestępczym. Dodatkowo zmusili lekarza do zapłacenia 30 tys. zł "kary".

W rezultacie dochodzenia oskarżono byłego wieloletniego dyrektora częstochowskiego pogotowia ratunkowego, ordynatora w szpitalu w Blachowni Mirosława R. Przedstawiono mu 68 zarzutów przyjęcia w latach 1996-2008 łapówek w wysokości od 500 do 60 tys. zł - w zamian za wystawianie fałszywej dokumentacji lekarskiej lub pomoc w zdobywaniu jej u innych lekarzy. Służyła ona do uzyskiwania rent w ZUS, uchylania się od służby wojskowej (wtedy jeszcze obowiązywał pobór powszechny) oraz prób unikania więzienia. W akcie oskarżenia prokurator uznał, że Mirosław R. uczynił sobie z łapówek stałe źródło dochodu.

Mirosław R. zapisywał dane osób, które wręczały mu łapówki, co posłużyło za dowód w kolejnych oskarżeniach.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.