Rys. J. Maciejowski

MEN zadecydowało: Technik farmacji - kolejny zawód wymarły

Udostępnij:
W 2017 r. zostanie przeprowadzony ostatni nabór na kierunek technika farmacji. Oznacza to, że zawód ten wygaśnie. Obecnie w prawie 15,5 tys. na zatrudnionych 51,2 tys. osób, aż 27 tys. to właśnie technicy. Jakie będą konsekwencje tej decyzji.
Decyzja podyktowana jest prawdopodobnie tym, że zawód wymiera samoistnie i MEN postanowił "ukrócić jego mękę". Do tej pory na farmację co roku było ok. 100 chętnych. Tegoroczny nabór to zaledwie 30 osób.

- Coraz mniej uczniów przychodzi do naszej szkoły, może to niż demograficzny, może liczba innych szkół o podobnym profilu. Ale winne jest też zamieszanie wokół zawodu technika farmaceutycznego. Możliwe, że młodzież boi się podejmować naukę na tym kierunku. Obawiają się, że nie będą mieli zawodu lub odpowiedniego przygotowania. A to nieprawda. Ostatni nabór na kierunek odbędzie się dopiero w 2017 roku. I bez obaw: absolwenci będą mogli podejmować pracę zgodnie z wykształceniem - mówi Irena Szklana-Berest, dyrektorka Medycznego Studium Zawodowego w Gorzowie Wlkp.
Ale czy jest to przekonujące? Kto będzie chciał uczyć się w zawodzie, który nie ma już przyszłości. Co prawda

To mit, że dotychczasowi technicy mają stracić uprawnienia albo nie będzie możliwe podjęcie pracy w zawodzie. Dla tych, którzy mają dyplom, nic się jednak nie zmieni. Nadal będą mogli obejmować stanowiska w aptekach. Zachowają nabyte prawa aż do przejścia na emeryturę. - Kierunek jest prestiżowy i trudny. Nauczyciele dużo wymagają, ale przekłada się to później na dobre przygotowanie uczniów do zawodu. Zdawalność egzaminów w naszej szkole to 100 proc. A absolwenci dobrze sobie radzą w pracy zawodowej - podsumowuje Irena Szklana-Berest.

Technicy farmaceutyczni uczą się wprawdzie krócej niż magistrowie, ale muszą mieć również dużą wiedzę medyczną.

Kolejny argument za wygaszeniem kształcenia technika farmaceutycznego to duża liczba szkół uczących na niskim poziomie. Jeśli jednak szkoła dobrze nie nauczy, student nie zda egzaminu zawodowego i nie dostanie się na staż. A co za tym idzie, nie podejmie pracy w aptece.

Jakie technicy mają uprawnienia?

Technik po zewnętrznym komisyjnym egzaminie zawodowym i dwuletnim stażu może obsługiwać pacjenta, wydawać lekarstwa, robić leki recepturowe i prowadzić punkt apteczny. Nie wolno mu samodzielnie udzielać porad dotyczących leków i ich zamienników, wydawać psychotropów czy leków narkotycznych. Nie ma jednak takiej potrzeby. Na każdej zmianie oprócz techników musi znajdować się chociaż jeden magister. Niższy personel jest więc pod ciągłym nadzorem. Nie ma obaw, że technik popełni jakiś błąd.

- Klientów aptek nie interesuje, czy obsługuje ich technik czy magister. Ważne jest zaufanie. Zwłaszcza starsze osoby często przywiązują się do sprzedawców, którzy nie tylko wydają leki i inkasują odpowiednią kwotę, ale również służą radą i dobrym słowem - podsumowuje Julita Bobik, nauczycielka.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.