Medycynie paliatywnej potrzebny jest narodowy program rozwoju
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 14.04.2013
Źródło: BL
W Warszawie zakończył się kongres „Opieka Paliatywna w Polsce 2013”. O tym, jakie postulaty zgłosiło na kongresie środowisko, zapytaliśmy dr n. med. Aleksandrę Ciałkowską-Rysz, konsultanta krajowego ds. medycyny paliatywnej.
-Wymieniłabym pięć najważniejsze z nich, wszystkie ze sfery prawno-organizacyjnej – mówi Aleksandra Ciałkowska-Rysz. - To zmiana sposobu finansowania opieki stacjonarnej; zmiana organizacyjna w zakresie współpracy z leczeniem onkologicznym; zmiana nie tyle zasad, co kwot przeznaczanych na hospicja domowe; przygotowanie Narodowego Programu Rozwoju opieki Paliatywnej i zorganizowanie platformy współpracy między onkologią, geriatrią i medycyną paliatywną – dodaje.
Na czym polegać mają zmiany? Zdaniem Aleksandry Ciałkowskiej-Rysz konieczne jest zwiększenie finansowania stacjonarnych poradni zajmujących się opieką paliatywną. Obecne wyceny są niedoszacowane o 30 – 40 proc., co utrudnia otoczenie pacjenta należytą opieką.
Potrzebna jest zmiana statusu podmiotów zajmujących się opieką nad chorymi na raka. To jest: ustanowienie przy świadczeniodawcach onkologicznych zakładów wspomagających, zajmujących się na przykład leczeniem bólu czy ograniczeniem cierpienia pacjenta. – To bardzo ważne dla naszego środowiska. Wśród naszych pacjentów ponad 90 proc. to chorzy na nowotwory. Dopiero w drugiej kolejności i w znacznie mniejszym wymiarze to cierpiący na schorzenia neurologiczne – mówiła Aleksandra Ciałkowska–Rysz.
Kolejnym postulatem było podniesienie nie zmienianej od laty wyceny świadczeń hospicjów domowych. Jak mówili uczestnicy kongresu, „choćby o wskaźnik inflacji”. – Zależy nam też na przygotowaniu Narodowego Planu Rozwoju Opieki Paliatywnej i skorelowaniu z odpowiednim programem zwalczania chorób nowotworowych – mówiła nam krajowa konsultant. Osobnym postulatem jest stworzenie efektywnej współpracy w trójkącie opieka paliatywna – onkologia – geriatria. – Bo lwia część naszych podopiecznych to pacjenci po 60. roku życia – pointowała Aleksandra Ciałkowska – Rysz.
Na czym polegać mają zmiany? Zdaniem Aleksandry Ciałkowskiej-Rysz konieczne jest zwiększenie finansowania stacjonarnych poradni zajmujących się opieką paliatywną. Obecne wyceny są niedoszacowane o 30 – 40 proc., co utrudnia otoczenie pacjenta należytą opieką.
Potrzebna jest zmiana statusu podmiotów zajmujących się opieką nad chorymi na raka. To jest: ustanowienie przy świadczeniodawcach onkologicznych zakładów wspomagających, zajmujących się na przykład leczeniem bólu czy ograniczeniem cierpienia pacjenta. – To bardzo ważne dla naszego środowiska. Wśród naszych pacjentów ponad 90 proc. to chorzy na nowotwory. Dopiero w drugiej kolejności i w znacznie mniejszym wymiarze to cierpiący na schorzenia neurologiczne – mówiła Aleksandra Ciałkowska–Rysz.
Kolejnym postulatem było podniesienie nie zmienianej od laty wyceny świadczeń hospicjów domowych. Jak mówili uczestnicy kongresu, „choćby o wskaźnik inflacji”. – Zależy nam też na przygotowaniu Narodowego Planu Rozwoju Opieki Paliatywnej i skorelowaniu z odpowiednim programem zwalczania chorób nowotworowych – mówiła nam krajowa konsultant. Osobnym postulatem jest stworzenie efektywnej współpracy w trójkącie opieka paliatywna – onkologia – geriatria. – Bo lwia część naszych podopiecznych to pacjenci po 60. roku życia – pointowała Aleksandra Ciałkowska – Rysz.