Fot. Jola Lipka/RPD

Michalak występuje do Arłukowicza w sprawie dostępu dzieci do leków bez recepty

Udostępnij:
W obowiązującym stanie prawnym nie ma przepisu zakazującego małoletniemu dostępu do produktów leczniczych. 12 marca br. Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak zwrócił się do Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza o analizę i opracowanie propozycji rozwiązania problemu dostępności dla dzieci produktów leczniczych wydawanych bez przepisu lekarza.
Problem ten dotyczy leków zawierających substancje, które mają działanie psychoaktywne i uzależniające lub w inny sposób mogą negatywnie wpływać na zdrowie człowieka.

Zdaniem Michalaka bezsprzecznie o leczeniu dziecka decydować powinien jego prawny opiekun. Odpowiedzialność za tę decyzję może w pełni wziąć na siebie tylko osoba dorosła, zdająca sobie sprawę z możliwych negatywnych skutków stosowania tych produktów.

"Szereg obowiązujących w Polsce przepisów prawa wskazuje na szczególną troskę Państwa o ochronę zdrowia małoletnich. Należą do nich między innymi, zakaz sprzedaży alkoholu czy papierosów. Związane jest to nie tylko z ochroną zdrowia dzieci ale również faktem. iż zażywanie czy stosowanie niektórych produktów skutkuje utratą zdrowia. a co za tym idzie decyzja o ich przyjmowaniu powinna być w pełni świadoma. Uważam, że odpowiedzialność za taką decyzję może w pełni wziąć na siebie tylko osoba dorosła, zdąjąca sobie sprawę z możliwych negatywnych skutków stosowania tych produktów. Obecnie dziecko może nabyć w aptece każdy lek dostępny bez recepty. Należy podkreślić, że nabycie i zastosowanie produktu leczniczego wiąże się z podjęciem samodzielnej decyzji terapeutycznej. Bezsprzecznie o leczeniu dziecka decydować powinien jego prawny opiekun. (...) W obowiązującym stanie prawnym nie ma przepisu zakazującego małoletniemu dostępu do produktów leczniczych" - pisze Michalak.

"O ile zagadnienie to może być uregulowane w ramach ustawy o zapobieganiu narkomanii, o tyle kwestia innych leków, niepowodujących uzależnienia wymaga dodatkowej regulacji. Powyższe spostrzeżenia prowadzą do wniosku, że dzieci nie są wystarczająco chronione przed skutkami, które może wywołać dostęp i zażywanie produktów leczniczych wydawanych bez wskazań lekarza. Sądzę. że pozostawienie dziecku całkowitej swobody w nabywaniu produktów leczniczych jest niewłaściwe, bowiem przerzuca na małoletniego odpowiedzialność za skutki ich zażycia" - zwraca uwagę RPD.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.