Fot. W. Wasyluk

Ministerstwo Zdrowia nie dla lekarzy

Udostępnij:
Po co komu Ministerstwo Zdrowia skoro jego urzędnicy kreujący politykę zdrowotną nie potrafią zadbać o zdrowie i życie lekarzy, odmawiając finansowania programu szczepień przeciwko grypie. Stanowisko Macieja Hamankiewicza, prezesa NRL.
O braku woli ze strony Ministerstwa Zdrowia poinformował podsekretarz, Igor Radziewicz – Winnicki. Ministrowi odpowiada prezes NRL:
„Wciąż aktualne pozostaje stwierdzenie, że w naszym kraju grypa jest problemem zdrowotnym bagatelizowanym zarówno przez spory odsetek Polaków jak i przez władze publiczne.
W ocenie samorządu lekarskiego objecie jak największej liczby osób szczepieniem ochronnym przeciwko grypie leży w interesie społecznym. Zachorowania na grypę przynoszą społeczeństwu i gospodarce coraz więcej szkód, a powikłania pogrypowe - czego wiele osób sobie nie uświadamia - zalicza się do bardzo poważnych. Samorząd lekarski nie ma wątpliwości, że istnieje obiektywna potrzeba stałego zwiększania liczby osób, które zaszczepiły się przeciwko grypie, szczególnie w grupie dzieci i młodzieży szkolnej oraz pracowników medycznych. Realizację tego celu w sposób efektywny mogłoby zapewnić jedynie wprowadzenie obowiązkowych szczepień finansowanych ze środków publicznych. Inne strategie o charakterze miękkim w postaci np. kampanii informacyjnej mogą i powinny mieć charakter pomocniczy.”
Prezes NRL poinformował ponadto Wiceministra Zdrowia, że Naczelna Izba Lekarska aktywnie uczestniczy w Narodowym Programie Zwalczania Grypy, który to program na wniosek Naczelnej Izby Lekarskiej został objęty patronatem World Medical Association. W ramach Programu realizowana jest promocja profilaktyki grypy, w szczególności wśród lekarzy, innych pracowników ochrony zdrowia, parlamentarzystów i samorządowców.


Korespondencja z Ministerstwem Zdrowia sprzed 17 lipca br. znajduje się pod linkiem: Korespondencja
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.