Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się bronić polskich pacjentów przed nielegalnym wywozem leków

Udostępnij:
W 2012 r. z polskich hurtowni i aptek wyjechały za granicę farmaceutyki nawet za 1,5 mld zł. Jedna trzecia nielegalnie. Proceder chce ukrócić Ministerstwo Zdrowia.
- Najczęściej wywożone są farmaceutyki innowacyjne, które za granicą są nawet kilkakrotnie droższe niż w Polsce. Sęk w tym, że za tak duże różnice w cenie w końcowym rozrachunku „płacą” m.in. polscy pacjenci, którzy mają problem z zakupem leków, m.in. na cukrzycę czy serce. Narzekają również producenci leków - pisze "Puls Biznesu".

— Szacujemy, że 30 proc. naszych farmaceutyków przeznaczonych dla polskich pacjentów wyjeżdża z naszego kraju — mówi prezes koncernu farmaceutycznego, który zastrzega anonimowość.

Ministerstwo Zdrowia postanowiło przeciwdziałać i zwiększyć kontrolę nad eksportem medykamentów. W projekcie nowelizacji ustawy refundacyjnej, który w zeszłym tygodniu trafił do konsultacji społecznych, pojawiły się propozycje dotyczące zwiększenia możliwości monitorowania eksportu leków i ewentualnego jego ograniczenia w razie braków w aptekach.

Gazeta opisuje mechanizm mający utrudnić wywóz leków: farmaceuci będą zgłaszać niedobory wojewódzkim inspektorom farmaceutycznym, którzy będą przekazywać sprawę Głównemu Inspektorowi Farmaceutycznemu. Ten weźmie taką sprawę pod lupę. Raz w miesiącu zbiorczy raport trafi na biurko ministra zdrowia. Jeśli w statystykach resortu zdrowia potwierdzi się, że jest problem z zakupem leku, trafi on na listę negatywną, czyli listę medykamentów, których eksport jest ograniczony. Jeśli hurtownia będzie chciała go wywieźć, będzie musiała zgłosić to inspekcji. Ta, w ciągu dwóch tygodni, będzie mogła przedsiębiorcy tego zabronić. -Na tych, którzy mimo to sprzedadzą leki, czekają kary administracyjne - podaje "Puls Biznesu".
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.