Ministerstwo zdrowia: trzeba zwiększyć liczbę kardiologów dziecięcych

Udostępnij:
Minister Zdrowia prof. Marian Zembala wskazał na konieczność zwiększenia liczby kardiologów dziecięcych w Polsce. Obecnie jest ich jedynie 119, najwięcej w województwie mazowieckim – 27, w niektórych województwach nie ma ich wcale.
Tymczasem, jak podaje PAP, w Polsce rocznie rodzi się ok. 3,5 tys. dzieci z wadami wrodzonymi serca. Co trzecie z nich wymaga natychmiastowego leczenia w pierwszych dniach życia. Około 20-30 proc. wymaga leczenia wieloetapowego, a u ok. 60 proc. leczonych procedury kardiochirurgiczne i przezskórne kardiologiczne są wykonywane w pierwszym roku życia.

Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w 2014 r. udzielono prawie 330 tys. porad z zakresu kardiologii dziecięcej, które łącznie kosztowały 25,6 mln złotych. Udzielono również 16,7 tys. świadczeń z zakresu lecznictwa zamkniętego na ogólną wartość prawie 99 mln zł.

Jak podaje Radio Zet, w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej czas oczekiwania na wizytę u kardiologa dziecięcego w przypadkach pilnych wynosi 24 dni, a w przypadkach stabilnych - 77 dni. Z kolei do szpitali w przypadkach stabilnych - w zależności od placówki - dzieci są przyjmowane tego samego dnia (w pięciu szpitalach) lub po kilkunastu, kilkudziesięciu dniach oczekiwania.

Najdłużej na świadczenie z zakresu kardiologii dziecięcej trzeba czekać w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi (ok. 194 dni). W przypadkach pilnych dzieci są przyjmowane do szpitali tego samego dnia, a w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu czekają ok. 3 dni

Minister Zembala zapewnił, że resort podejmuje działania, aby zwiększyć atrakcyjność specjalizacji z kardiologii dziecięcej, tak by lekarze chętniej ją podejmowali. - Rzeczywiście kardiologów inwazyjnych dziecięcych jest jeszcze wciąż za mało, ale miejmy świadomość, że szkolenie w tej dziedzinie jest najtrudniejsze - dodał minister, cytowany przez PAP.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.