123RF

NRL oceniła projekt w sprawie standardów kształcenia

Udostępnij:

Naczelna Rada Lekarska zgłosiła uwagi do projektu rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza. Prezydium NRL negatywnie oceniło między innymi zmianę określającą liczebność grup podczas zajęć praktycznych. 

W stanowisku z 21 marca prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej negatywnie zaopiniowało sposób pracy nad projektem rozporządzenia MNiSW zmieniającego rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego.

Zdaniem NRL zmiany w standardach kształcenia przygotowujących do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty powinny być przedstawione do zaopiniowania samorządowi lekarskiemu ze znacznie dłuższym terminem na wyrażenie opinii. Wyznaczony przez resort 7-dniowy termin nie pozwala na zebranie uwag od reprezentatywnej grupy lekarzy i lekarzy dentystów oraz na ich wszechstronne rozważenie.

– Tak krótki termin na zgłaszanie uwag musi dziwić, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że standard kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza oraz zawodu lekarza dentysty został ustalony całkiem niedawno rozporządzeniem ministra edukacji i nauki z 29 września 2023 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, który stosuje się do cyklu kształcenia rozpoczynającego się od roku akademickiego 2024/2025 – wskazała rada w stanowisku.

Samorząd odnosząc się do przedstawionych w projekcie propozycji zmian w załączniku nr 1, negatywnie ocenił zmianę w części I w ust. 4.4 określającą liczebność grup podczas zajęć E, F i H (nauki kliniczne zabiegowe, nauki kliniczne niezabiegowe oraz praktyczne nauczanie na VI roku) na poziomie maksymalnie 6 studentów.

– Podczas zajęć klinicznych studenci wykonują zabiegi z naruszeniem ciągłości tkanek pod nadzorem lekarza – nauczyciela akademickiego. Sprawowanie jednoczesnej opieki nad 5 studentami i prowadzonymi przez nich czynnościami medycznymi wymaga niezwykłego skupienia i czujności. Zwiększenie liczebności grupy z dotychczasowych 5 osób do 6 osób stanowi wzrost o 20 proc. Większe obciążenie przekładać się będzie na zmniejszenie efektywności kształcenia i jakości zabiegów, a także na stan zdrowia pacjentów – oceniła NRL.

Zgdonie z projektem rozporządzenia zmiany w części I w ust. 3.2 pkt 2 polegają na ustaleniu, że liczba godzin zajęć w zakresie nauk klinicznych (grupy zajęć E i F) realizowanych w symulowanych warunkach klinicznych będzie mogła wynosić od 5 proc. do 15 proc. Podobne zmiany wprowadzono w części I załącznika nr 1 w ust. 4.3, gdzie wskazano, że zajęcia umożliwiające osiągnięcie efektów uczenia się w grupie zajęć H (praktyczne nauczanie kliniczne na VI roku studiów) mogą być realizowane w symulowanych warunkach klinicznych w wymiarze od 5 proc. do 15 proc. (dotychczas limit wynosił 10 proc.). Również w dodawanym ustępie 6.5 wskazano, że zajęcia z zakresu nauk morfologicznych (grupa zajęć A) umożliwiające uzyskanie efektów uczenia się w kategorii umiejętności mogą być prowadzone w symulowanych warunkach klinicznych w wymiarze od 5 proc.do 15 proc. liczby godzin tych zajęć.

Prezydium NRL odnosząc się do tych propozycji wskazało, że wyłącznie nauki morfologiczne mogą być realizowane w symulowanych warunkach klinicznych w 15 proc. liczby zajęć. Dla pozostałych obszarów liczba godzin zajęć realizowanych w symulowanych warunkach klinicznych powinna wynosić nie więcej niż 10 proc.

Zdaniem samorządu lekarskiego konieczne jest ponadto określenie standardu symulatorów, tak aby efekty kształcenia nie były zaniżone poprzez niską jakość symulatorów. – Praca z pacjentem ma najwyższą wartość edukacyjną, a zarazem generuje mniejsze koszty niż kiepskiej jakości i bardzo drogie fantomy. Niektóre zajęcia w centrach symulacji na uczelniach nie wnoszą odpowiedniego wkładu edukacyjnego z uwagi na to, że brakuje pieniędzy na narzędzia i materiały, a także jest za mało stanowisk – zaznaczyła NRL.

Odnosząc się do przedstawionych w projekcie propozycji zmian w załączniku nr 2 do rozporządzenia (standard kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza dentysty), prezydium NRL przedstawiło następujące uwagi:

  • negatywnie opiniuje się zmianę w części I ust. 4.4, który przewiduje, że zajęcia umożliwiające osiągnięcie efektów uczenia się w kategorii umiejętności w grupach zajęć E i F (nauki kliniczne niezabiegowe oraz nauki kliniczne kierunkowe zabiegowe) są realizowane w grupach liczących nie więcej niż 6 studentów, natomiast zajęcia umożliwiające osiągnięcie efektów uczenia się w grupie zajęć H są realizowane w grupach liczących nie więcej niż 5 studentów,
  • nie budzi zastrzeżeń zmiana w części III w ust. 2 w rozdziale B „Naukowe podstawy medycyny” polegająca na wprowadzeniu do podstaw nauczania wybranych zagadnień z zakresu medycyny regeneracyjnej,
  • nie budzi zastrzeżeń zmiana w części III w rozdziale F „Nauki kliniczne kierunkowe zabiegowe” polegająca na wprowadzeniu narzędzi stomatologii cyfrowej do planowania i przeprowadzania leczenia protetycznego w prostych przypadkach,
  • obecna jakość i dostępność symulatorów nie stanowi prawidłowego odwzorowania warunków naturalnych. Uważamy, że jedyne uzasadnienie stanowi wprowadzanie symulacji podczas nauki anatomii i morfologii przy uwzględnieniu standaryzacji, certyfikacji modeli i oprogramowania, które powinny zostać opisane i uwzględnione w listach rekomendacji,
  • pewne zastrzeżenia budzi obecny model nauczania w symulowanych warunkach klinicznych na kierunkach lekarsko-stomatologicznych. Dostępne i powszechnie stosowane fantomy nie spełniają warunków wierności w odwzorowaniu warunków naturalnych, a projekty pochodzą z przed kilkudziesięciu lat. Dostępność części, takich jak np. zęby fantomowe, jest ograniczona wysokimi kosztami.

Menedzer Zdrowia linkedin

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.