Niemieckie weto dla polsko-francuskiej współpracy przy produkcji radiofarmaceutyków

Udostępnij:
Temperatura wokół uniwersyteckiego cyklotronu produkującego radiofarmaceutyki (służą do wczesnego wykrywania nowotworów) sięga zenitu. Po tym, gdy Uniwersytet Warszawski podpisał umowę o współpracy z francuską firmą Advanced Accelerator Application (AAA) specjalizującą się w radiofarmacji, konkurenci chwycili za broń.
A konkretnie — za prawników. AAA ma produkować w uniwersyteckim cyklotronie radiofarmaceutyki na sprzedaż. Współpracę polskiej uczelni z Francuzami kwestionuje niemiecka firma Eckert & Ziegler.

- Cyklotron, czyli Środowiskowe Laboratorium Ciężkich Jonów (ŚLCJ), został wybudowany za publiczne pieniądze z myślą, że będzie wykorzystywany przez publiczną instytucję. Jeśli ma być eksploatowany przez prywatną firmę, powinna ona zostać wyłoniona w ramach przetargu publicznego. Tak się nie stało - pisze "Puls Biznesu".

W związku z tym Eckert & Ziegler rozważa złożenie wniosku do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ponieważ prywatno-publiczna współpraca uniwersytetu z Francuzami może naruszać konkurencję na rynku. Bo pozostali przedsiębiorcy, w odróżnieniu do francuskiego koncernu, będą musieli ponieść pełne koszty budowy takiego zakładu — mówi radca prawny Agnieszka Łuszpak-Zając z wrocławskiej kancelarii prawnej Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy, prowadzącej sprawę w imieniu niemieckiego koncernu.

A co na to UW? Anna Korzekwa, rzecznik UW, nic nie wie o sprawie. - Jesteśmy zaskoczeni zarzutami. Do nas żadne zgłoszenia nie dotarły. Nie znamy przepisu, który zabraniałby jednostce, która skorzystała z publicznych pieniędzy, działać na rynku komercyjnym.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.