Nowa, szkodliwa moda: oddział geriatrii w każdym powiecie

Udostępnij:
W Polsce rozpoczął się boom na oddziały geriatryczne. Wiele szpitali, nawet powiatowych, za punkt honoru stawia sobie utworzenie takiego miejsca. Czy słusznie? Czy nie wystarczy odpowiednie przygotowanie już funkcjonujących oddziałów? O opinię poprosiliśmy ekspertów.
Według GUS w końcu 2013 roku liczba ludności Polski wynosiła 38,5 mln, w tym około 5,7 mln stanowiły osoby w wieku 65 lat i więcej. W latach 1989-2013 liczba osób w starszym wieku wzrosła o prawie 1,9 mln, a jej udział w ogólnej populacji wzrósł o 4,7 punktu procentowego, tj. z 10 procent w 1989 r. do 14,7 procent w 2013 roku. Stanowi to ogromne wyzwanie dla opieki zdrowotnej, ale czy tworzenie oddziałów geriatrycznych rozwiąże problem?

Jerzy Gryglewicz, ekspert Uczelni Łazarskiego

-Nie potrzeba nam oddziałów szpitalnych geriatrycznych. Potrzeba konsultantów geriatrii w ramach funkcjonowania obecnych oddziałów szpitalnych, które leczą przecież, za wyjątkiem pediatrii, głównie osoby w wieku podeszłym. Mnożenie samych oddziałów geriatrycznych jest nieracjonalne, choć pożądana jest placówka taka jak Instytut Geriatrii, która zajmie się tworzeniem standardów w dziedzinie geriatrii, dokształcaniem lekarzy innych specjalności. Na pewno tez trzeba dążyć do tego, aby ludzie w wieku podeszłym leczeni byli w trybie ambulatoryjnym, nie w szpitalach i przemodelować system opieki nad nimi w ten sposób, aby większość zadań związanych z opieką nad osobami starszymi przejęli lekarze rodzinni.

Bożena Janicka, prezes PPOZ

-Kiedy pacjent, także w podeszłym wieku, traci kontakt ze środowiskiem domowym i przebywa w warunkach szpitalnych bardzo szybko niedołężnieje. Dlatego starajmy się o to, by jeżeli to możliwe starsze osoby jak najrzadziej trafiały do szpitali. A jeżeli już trafią: to dlaczego na oddział geriatryczny, a nie na przykład internistyczny? Czy inny specjalistyczny? Powinni trafić na taki, który jest na tyle dobrze wyposażony, że pomoże w konkretnej dolegliwości.
W opiece nad starszymi osobami lekarze rodzinni mają ogromną rolę do odegrania. Starają się wypełniać swoje obowiązki, choć potrzebują szybkiej ścieżki dodatkowej specjalizacji z geriatrii, albo dodatkowych kursów, by uzupełnić swoją wiedzę. I o to zabiegamy. Choćby dlatego, że osoby w podeszłym wieku, już dziś stanowią gross naszych pacjentów.
Istnieje jeszcze jedna potrzeba. Twórzmy nie oddziały geriatryczne, a miejsca pobytowe, w których osoby starsze przyjmowane będą na kilka godzin dziennie, aby w tym czasie członkowie rodziny mogli pracować lub załatwić konieczne sprawy. Ale po tym czasie osoba starsza powinna zostać zabrana do domu, aby przebywać w swoim środowisku.

Janusz Atłachowicz, wiceprezes Stowarzyszenia Menedżerów Opieki Zdrowotnej STOMOZ.

-Rzeczywiście: interna jest początkiem geriatrii, ale osobami w wieku podeszłym powinni się zajmować geriatrzy. Potrzebna jest więc i interna i geriatria. Warto dbać o to, aby tworząc geriatrię nie uszczuplać jednak interny. Tyle, że w Polsce brakuje lekarzy wszelkich specjalności – i to jest problem, z którym naprawdę nie radzi sobie ministerstwo, i to jest prawdziwe zagrożenie dla pacjentów w wieku podeszłym.
Na pewno dobrym pomysłem jest kształcenie lekarzy w zakresie chorób wieku podeszłego. Drugorzędną sprawą jest to, czy będzie to Instytut Geriatrii.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.