Obietnicami nie naprawi się resortu

Udostępnij:
Ministerstwo Zdrowia i NFZ odpowiedziały Bożenie Janickiej, prezes PPOZ, na pisma dotyczące zlikwidowania kolejek. Resort popiera działania porozumienia, NFZ zaprasza na rozmowy, które mają doprowadzić do „wypracowania akceptowalnych rozwiązań zmian w poz”. Pierwsze robocze spotkanie funduszu z udziałem przedstawicieli PPOZ odbędzie się 22 stycznia.
W piśmie od ministra zdrowia czytamy, że ministerstwo popiera uwagi zgłoszone przez prezes Janicką w liście do premiera i dostrzega potrzebę zmian.
„Należy zaznaczyć, że rozważane jest m. in. zwiększenie kompetencji lekarzy poz poprzez rozszerzenie katalogu badań diagnostycznych. Stąd poprawy obecnej sytuacji w służbie zdrowia należy upatrywać przede wszystkim w umocnieniu roli lekarzy rodzinnych” – napisał Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia.
Prezes Janicka chce najpierw poznać stanowiska MZ i NFZ, jest pełna nadziei i optymizmu, że przesłane do niej pisma rozpoczną nie tylko oczekiwany od dawna dialog, ale także przełoży się to na konkretne działania. Dialog ten, zdaniem Janickiej, jest konieczny właśnie pomiędzy przedstawicielami resortu i tymi, którzy na co dzień pracują w tym systemie z pacjentami.
- Polski nie stać na finansowanie świadczeń jednostkowych, bo te mogą być powtarzane, a chodzi o to, by pacjent miał dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej w każdej chwili, to gwarantuje stawka kapitacyjna. Dopiero później można myśleć o rozszerzaniu świadczeń i zadaniowości. Chcemy rozmawiać o tym, w jaki sposób będą te świadczenia przenoszone z AOS do POZ – mówi dla Termedii Bożena Janicka, prezes PPOZ. – Jednakże nie da się tych wszystkich zmian, o które się staramy, przeprowadzić bez pacjenta. Musi on wiedzieć, czego ma się spodziewać i w jakim zakresie – zaznacza prezes.
Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia zwraca ponadto uwagę na konieczność zmiany mentalności i świadomości społeczeństwa i decydentów. Pacjent musi pamiętać, że ma nie tylko prawa, ale też wynikający z konstytucji obowiązek dbałości o własne zdrowie. Nie można też społeczeństwu tylko obiecywać, bo nie prowadzi to do niczego i dlatego znaleźliśmy się w sytuacji, która doprowadzić może do załamania systemu.
- Obietnice są dobre do wygrywania wyborów – mówi Janicka – ale nie naprawi się nimi resortu i nie wyleczy pacjentów.
A pacjentami jesteśmy wszyscy, premierzy i ministrowie także.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.