Filip Klimaszewski/Agencja Wyborcza.pl
Obowiązek szczepień przeciw COVID-19 – więcej pożytku niż szkód
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 17.02.2022
Źródło: Miesięcznik Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie „Puls”/Paweł Grzesiowski
Tagi: | Paweł Grzesiowski |
– Wprowadzenie obowiązku szczepień przeciw COVID-19 wśród różnych grup zawodowych – profesjonalistów medycznych, nauczycieli, wychowawców, opiekunów, służb ratunkowych – w kontekście pandemii jest szczególnie uzasadnione, gdyż wykonują one zawody związane z wysokim poziomem zaufania społecznego – twierdzi dr Paweł Grzesiowski.
Komentarz eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 dr. Pawła Grzesiowskiego:
– Nakłada się go w sytuacji, gdy działanie, do którego zobowiązany jest obywatel, ma wymiar społeczny (np. obowiązek służby wojskowej w niektórych krajach, płacenie podatków) albo w sytuacjach istotnych dla zdrowia publicznego – obowiązek poddania się badaniom z zakresu medycyny pracy, hospitalizacji i leczenia niektórych chorób zakaźnych, zakaz palenia papierosów w środkach komunikacji publicznej. Od wielu lat obowiązkowe szczepienia ochronne dzieci oraz wybranych grup osób dorosłych w różnych państwach są uznanym mechanizmem zapewniającym wysoki odsetek zaszczepionej populacji. W krajach Europy Zachodniej, począwszy od lat 60. XX w., zaczęto odstępować od obowiązku szczepień dzieci na rzecz dobrowolności, z zapewnieniem pełnej refundacji kosztów. Mimo to w momencie odstąpienia od tego obowiązku zwykle odsetek zaszczepionych spada na skutek problemów z egzekwowaniem owych szczepień od osób o odmiennych poglądach na temat ich bezpieczeństwa i skuteczności. W większości państw, w których zniesiono obowiązek szczepień, nie osiągnięto tak wysokiego odsetka zaszczepionych dzieci, jak w krajach, gdzie utrzymano obowiązek szczepień. Wyjątek stanowią kraje skandynawskie: Norwegia, Dania, Szwecja. Tam jednak wysoki odsetek zaszczepionych dzieci osiągnięto dzięki wieloletnim, kompleksowym i skoordynowanym programom edukacyjnym, co wymaga zaangażowania odpowiednich sił i środków.
Pandemia spowodowała drastyczne pogorszenie globalnego bezpieczeństwa, które może być jeszcze przez wiele lat istotnym problemem dla zdrowia publicznego. Dane epidemiczne wskazują wyraźną przewagę częstości ciężkich zakażeń i zgonów w przebiegu COVID-19 wśród nieszczepionych w porównaniu z populacją w pełni uodpornioną, co jest dostateczną przesłanką, aby wprowadzić obowiązek szczepień, dotyczący w szczególności grup ryzyka. Paradoksalnie, mimo szerokiej dostępności wiedzy naukowej i danych medycznych, wiele osób ulega antynaukowym i antyszczepionkowym informacjom. W efekcie w wielu społeczeństwach 20–30 proc. dorosłych odmawia szczepień przeciw COVID-19.
Obowiązek szczepień jest rozwiązaniem ostatecznym, bowiem właściwie eliminuje możliwość dyskusji czy polemiki, a za uchylanie się grożą konkretne sankcje. Dlatego takie rozwiązanie musi być bardzo dobrze uzasadnione merytorycznie. W aktualnej sytuacji osoba niezaszczepiona stwarza większe zagrożenie dla zdrowia publicznego niż zaszczepiona. Te zagrożenia to m.in. dłuższy okres zakaźności, większe ryzyko hospitalizacji i ciężkiego przebiegu choroby, co może spowodować niewydolność systemu opieki zdrowotnej, a także generuje wysokie koszty leczenia. Z tego względu w niektórych krajach podejmowane są działania mające na celu zwiększenie świadomości i odpowiedzialności obywateli odmawiających szczepień za bezpieczeństwo publiczne przez np. dodatkowe opłaty za nieszczepienie lub ponoszenie kosztów leczenia przez niezaszczepionych, jak również wprowadzanie prawnego obowiązku szczepień.
W dzisiejszej rzeczywistości szczepienia przeciwko COVID-19 mają udokumentowaną skuteczność i bezpieczeństwo, są powszechnie dostępne w krajach rozwiniętych, co umożliwia wprowadzenie ich obowiązku. Mamy również możliwość weryfikacji efektów szczepień, na podstawie danych epidemicznych z różnych krajów. Szczepienia pod względem efektywności można porównać z innymi obowiązkowymi działaniami prewencyjnymi, np. przestrzeganiem zasad ruchu drogowego, w tym obowiązkiem zapinania pasów i przewożenia dzieci w fotelikach. Poziom akceptacji społecznej różnego rodzaju obowiązków jest zróżnicowany i zależy od tradycji w społeczeństwie oraz gotowości do rezygnacji z pewnego zakresu swobody wyboru dla celów wyższych, w tym przypadku zdrowia publicznego. Wprowadzenie obowiązku szczepień przeciw COVID-19 wśród różnych grup zawodowych – profesjonalistów medycznych, nauczycieli, wychowawców, opiekunów, służb ratunkowych – w kontekście pandemii jest szczególnie uzasadnione, gdyż wykonują one zawody związane z wysokim poziomem zaufania społecznego, a także dużym wpływem na zdrowie podopiecznych. Obowiązek zawsze będzie związany z dyskomfortem, dlatego wprowadzanie różnego rodzaju obowiązkowych działań powinno być poprzedzone szeroką kampanią edukacyjną oraz informacyjną. Im bowiem większa świadomość korzyści płynących z określonych obowiązków, tym wyższy stopień ich akceptacji. Już dziś profesjonaliści medyczni w Polsce zaszczepili się w bardzo wysokim odsetku, znacznie wyższym niż odsetek dotyczący całego społeczeństwa, co świadczy o wysokim poziomie świadomości, a jednocześnie potwierdza, że znajomość zagrożeń sprzyja racjonalnym wyborom.
Komentarz opublikowano w Miesięczniku Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie „Puls” 2/2022.
Przeczytaj także: „Obowiązek szczepień przeciw COVID-19 – więcej szkód niż pożytku”.
– Nakłada się go w sytuacji, gdy działanie, do którego zobowiązany jest obywatel, ma wymiar społeczny (np. obowiązek służby wojskowej w niektórych krajach, płacenie podatków) albo w sytuacjach istotnych dla zdrowia publicznego – obowiązek poddania się badaniom z zakresu medycyny pracy, hospitalizacji i leczenia niektórych chorób zakaźnych, zakaz palenia papierosów w środkach komunikacji publicznej. Od wielu lat obowiązkowe szczepienia ochronne dzieci oraz wybranych grup osób dorosłych w różnych państwach są uznanym mechanizmem zapewniającym wysoki odsetek zaszczepionej populacji. W krajach Europy Zachodniej, począwszy od lat 60. XX w., zaczęto odstępować od obowiązku szczepień dzieci na rzecz dobrowolności, z zapewnieniem pełnej refundacji kosztów. Mimo to w momencie odstąpienia od tego obowiązku zwykle odsetek zaszczepionych spada na skutek problemów z egzekwowaniem owych szczepień od osób o odmiennych poglądach na temat ich bezpieczeństwa i skuteczności. W większości państw, w których zniesiono obowiązek szczepień, nie osiągnięto tak wysokiego odsetka zaszczepionych dzieci, jak w krajach, gdzie utrzymano obowiązek szczepień. Wyjątek stanowią kraje skandynawskie: Norwegia, Dania, Szwecja. Tam jednak wysoki odsetek zaszczepionych dzieci osiągnięto dzięki wieloletnim, kompleksowym i skoordynowanym programom edukacyjnym, co wymaga zaangażowania odpowiednich sił i środków.
Pandemia spowodowała drastyczne pogorszenie globalnego bezpieczeństwa, które może być jeszcze przez wiele lat istotnym problemem dla zdrowia publicznego. Dane epidemiczne wskazują wyraźną przewagę częstości ciężkich zakażeń i zgonów w przebiegu COVID-19 wśród nieszczepionych w porównaniu z populacją w pełni uodpornioną, co jest dostateczną przesłanką, aby wprowadzić obowiązek szczepień, dotyczący w szczególności grup ryzyka. Paradoksalnie, mimo szerokiej dostępności wiedzy naukowej i danych medycznych, wiele osób ulega antynaukowym i antyszczepionkowym informacjom. W efekcie w wielu społeczeństwach 20–30 proc. dorosłych odmawia szczepień przeciw COVID-19.
Obowiązek szczepień jest rozwiązaniem ostatecznym, bowiem właściwie eliminuje możliwość dyskusji czy polemiki, a za uchylanie się grożą konkretne sankcje. Dlatego takie rozwiązanie musi być bardzo dobrze uzasadnione merytorycznie. W aktualnej sytuacji osoba niezaszczepiona stwarza większe zagrożenie dla zdrowia publicznego niż zaszczepiona. Te zagrożenia to m.in. dłuższy okres zakaźności, większe ryzyko hospitalizacji i ciężkiego przebiegu choroby, co może spowodować niewydolność systemu opieki zdrowotnej, a także generuje wysokie koszty leczenia. Z tego względu w niektórych krajach podejmowane są działania mające na celu zwiększenie świadomości i odpowiedzialności obywateli odmawiających szczepień za bezpieczeństwo publiczne przez np. dodatkowe opłaty za nieszczepienie lub ponoszenie kosztów leczenia przez niezaszczepionych, jak również wprowadzanie prawnego obowiązku szczepień.
W dzisiejszej rzeczywistości szczepienia przeciwko COVID-19 mają udokumentowaną skuteczność i bezpieczeństwo, są powszechnie dostępne w krajach rozwiniętych, co umożliwia wprowadzenie ich obowiązku. Mamy również możliwość weryfikacji efektów szczepień, na podstawie danych epidemicznych z różnych krajów. Szczepienia pod względem efektywności można porównać z innymi obowiązkowymi działaniami prewencyjnymi, np. przestrzeganiem zasad ruchu drogowego, w tym obowiązkiem zapinania pasów i przewożenia dzieci w fotelikach. Poziom akceptacji społecznej różnego rodzaju obowiązków jest zróżnicowany i zależy od tradycji w społeczeństwie oraz gotowości do rezygnacji z pewnego zakresu swobody wyboru dla celów wyższych, w tym przypadku zdrowia publicznego. Wprowadzenie obowiązku szczepień przeciw COVID-19 wśród różnych grup zawodowych – profesjonalistów medycznych, nauczycieli, wychowawców, opiekunów, służb ratunkowych – w kontekście pandemii jest szczególnie uzasadnione, gdyż wykonują one zawody związane z wysokim poziomem zaufania społecznego, a także dużym wpływem na zdrowie podopiecznych. Obowiązek zawsze będzie związany z dyskomfortem, dlatego wprowadzanie różnego rodzaju obowiązkowych działań powinno być poprzedzone szeroką kampanią edukacyjną oraz informacyjną. Im bowiem większa świadomość korzyści płynących z określonych obowiązków, tym wyższy stopień ich akceptacji. Już dziś profesjonaliści medyczni w Polsce zaszczepili się w bardzo wysokim odsetku, znacznie wyższym niż odsetek dotyczący całego społeczeństwa, co świadczy o wysokim poziomie świadomości, a jednocześnie potwierdza, że znajomość zagrożeń sprzyja racjonalnym wyborom.
Komentarz opublikowano w Miesięczniku Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie „Puls” 2/2022.
Przeczytaj także: „Obowiązek szczepień przeciw COVID-19 – więcej szkód niż pożytku”.