Ochrona zdrowia w RP? Najwięcej do powiedzenia ma 16 Marszałków Województw

Udostępnij:
-Tam gdzie ludziom wiedzie się lepiej, jest i lepsza edukacja, są nawyki prozdrowotne. I ma to przełożenie na stan zdrowia obywateli. Ale nie same pieniądze leczą – mówi Adam Kozierkiewicz. I dodaje: Najwięcej do powiedzenia w polskiej ochronie zdrowia ma 16 marszałków naszych województw.
Rozmowa z Adamem Kozierkiewiczem, lekarzem, specjalistą ds. ekonomii zdrowia, ekspertem ochrony zdrowia

-Gdy czyta się pański indeks ochrony zdrowia różnice są szokujące. Ta sama choroba w jednym województwie leczona jest na poziomie europejskim, w innym – fatalnie. Czyja to zasługa i czyja wina? Marszałka? Wojewody? Szefa regionalnego NFZ.
-Na początku muszę zrobić bardzo ważne zastrzeżenie. Opracowując indeks staraliśmy się dołożyć wszelkich starań, by zebrać jak najbardziej wiarygodne i miarodajne dane. Ale nie w każdym wypadku udało nam się takie znaleźć. To spory problem w Polsce. Ostatecznie stanęliśmy przed wyborem: czy publikować indeks zdając sobie sprawę z jego mankamentów, czy rezygnować. Uznaliśmy jednak, że warto opracować indeks, to może być istotna pomoc, źródło wiedzy dla decydentów.
A wracając do pańskiego pytania: ocena dotyczy zbiorczego wysiłku wszystkich wymienionych podmiotów, oraz społeczności danego województwa. Czyli wszystkich i jednocześnie nikogo samodzielnie. W zeszłym roku jako za reprezentanta tej społeczności uznaliśmy marszałka województwa. Zdając sobie jednak sprawę, że obecny system ochrony zdrowia mocno mu odgrywanie roli gospodarza utrudnia.

-Utrudnia? Na czym polegają ograniczenia?

-W zarządzaniu ochroną zdrowia na szczeblu regionalnym zajmuje się wiele podmiotów, wśród których marszałkowie województw wcale nie są najważniejsi. Swoje do powiedzenia mają wojewodowie, czyli przedstawiciele administracji centralnej, rządu. Olbrzymią rolę odgrywają szefowie regionalnych oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia, wreszcie Ministerstwo Zdrowia forsujące w całym kraju rozwiązania centralne, nie pozostawiające lokalnym włodarzom zbyt dużego pola manewru. Dodajmy do tego uczelnie medyczne i ich rektorów – niezależnych od samorządu, a funkcjonujących na lokalnym rynku jako właściciele wiodących, referencyjnych szpitali. Zwróćmy również uwagę na to, że w Polsce samorząd w województwie jest kilku stopniowy, a starostowie i włodarze gmin też są od Marszałków niezależni.

-Nie wszędzie, ale wielu województwach marszałek pochodzi z jednej partii, wojewoda z innej, z jeszcze innej starostowie.
- Tak jest, oczywiście. Tym niemniej uważam, że tym większa jest rola marszałka. Myślę, że to właśnie po jego stronie leży obowiązek wypracowania jakiegoś konsensusu, lub przynajmniej kompromisu w sprawach dotyczących ochrony zdrowia. Mówię o roli Marszałka, zdając sobie w pełni sprawę z tego, że gdy natrafi on na nieodpowiednich partnerów, niechętnych do dialogu i dochodzenia do kompromisu – będzie stał przed zadaniem niemal niewykonalnym. Jednak trzeba się przyzwyczaić do tego, że zarządzanie w sferze publicznej oznacza zjednywanie dla swoich pomysłów i koncepcji wielu niezależnych partnerów. Nie ma obecnie i nie wróci zapewne taka sytuacja, że w całym systemie ochrony zdrowia będziemy mieli jasną hierarchiczną podległość, taką jaką mieliśmy przed 1999, lub jeszcze wcześniej: przed 1989.

-Co się przekłada na dobre wyniki w leczeniu? Pieniądze? Czy coś zupełnie innego?
-Oczywiście, że pieniądze też. I mam tu na myśli nie tylko poziom wydatków na ochronę zdrowia, ale zasobność poszczególnych społeczności. Tam gdzie ludziom wiedzie się lepiej, jest i lepsza edukacja, są nawyki prozdrowotne. I ma to przełożenie na stan zdrowia obywateli.

Ale nie same pieniądze leczą. Czasem ambitny zespół, z wyrazistymi liderami, , czy ambitny projekt. Wydaje się, że tak się właśnie dzieje w województwie zachodniopomorskie, które może poszczycić się bardzo dobrymi wynikami w leczeniu raka szyjki macicy, piersi, jajnika.

Pełny tekst rozmowy z Adamem Kozierkiewiczem ukaże się w najbliższym numerze Menedżera Zdrowia
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.