Fot. PUM

Onkolodzy: Nie wstydź się, pokaż jaja.

Udostępnij:
Męska część zespołu lekarskiego Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej PUM przyłącza się do medialnej akcji "Mam jaja i nie boję się badać" zachęcającej do samobadania mężczyzn w celu wczesnego wykrywania raka jądra. Zachęcamy do udostępniania zdjęcia na swoich profilach i popularyzacji akcji, która może uratować życie wielu chorym. "Mężczyzno! Weź sprawy w swoje ręce i badaj się!" - brzmi hasło zachęcające do badań. Najczęstszą przyczyną późnego wykrycia nowotworu jąder jest wstyd przed badaniem.
Zdjęcie zamieszczone na facebookowym profilu PUM w niecałe 48 godzin od umieszczenia w sieci zobaczyło ponad 160 tysięcy osób, a ponad 1,5 tysiąca użytkowników udostępniło je na swoich profilach.

Akcja została zapoczątkowana w Stanach Zjednoczonych, gdzie namawia się celebrytów do zdjęć w pozycji Michaela Jacksona. W Polsce jedna ze stacji telewizyjnych starała się rozpropagować tą ideę przeprowadzając wywiady z lekarzami, aktorami, sportowcami itp., ale oddźwięk nie był masowy.

- Postanowiliśmy wykorzystać medium internetowe i położyć na szali nasze lekarskie autorytety uznając, że sprawa jest tego warta. Nie jest to jednorazowy zryw medialny z naszej strony - mówi mediom prof. Marcin Słojewski z Katedry i Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. – Kilka tygodni temu bardzo aktywnie włączyliśmy się w obchody „Tygodnia Urologii” promowanego przez Europejskie Towarzystwo Urologiczne. Adresatem również byli mężczyźni w wieku powyżej 50 lat, których zachęcaliśmy do regularnych badań urologicznych pozwalających na wczesne wykrycie raka stercza. Udzieliliśmy kilku wywiadów prasowych, radiowych i telewizyjnych. Zorganizowaliśmy dzień bezpłatnych badań przesiewowych w naszej Klinice. Przy pomocy władz lokalnych wydaliśmy broszury i zorganizowaliśmy konferencję prasową w celu popularyzacji całej akcji. Relacje z naszych działań na bieżąco były zamieszczane na naszym profilu spotykając się z dużym zainteresowaniem. Jednak nie z tak dużym jak problem raka jądra.

Lekarze liczą na poprawę wiedzy o raku jądra, bo chociaż jest to dość rzadki nowotwór, to jednak duża część chorych zgłasza się do leczenia w bardzo późnym stadium, z obecnością olbrzymich guzów pierwotnych i mnogich przerzutów w odległych narządach. Najczęstszą przyczyną rozpoznania i leczenia jest najczęściej wstyd przed badaniem, a rak ten dotyczy młodych mężczyzn, szczyt częstości zachorowań przypada na 17-30 rok życia.

– Rak jąder wykryty we wczesnym stadium jest całkowicie wyleczalny. Jest to jeden z nowotworów, w których medycyna może poszczycić się doskonałymi przeżyciami wieloletnimi przy zastosowaniu skojarzonych form terapii tzn. chirurgii, chemioterapii i radioterapii. Przeżycia 10-letnie, w zależności od stopnia zaawansowania w momencie rozpoznania, przekraczają 90 proc. przypadków - informuje prof. Słojewski .
Do młodych ludzi internet dociera najszybciej, dlatego lekarze zalecają, aby zaglądać na strony poświęcone w sposób profesjonalny onkologii lub skierowane do pacjentów witryny o charakterze popularno-naukowym. Wiedza stamtąd jednak nie zastąpi badania lekarskiego, którym jest proste USG moszny.

Co powinien zrobić mężczyzna, który widzi niepokojące zmiany w swoich jądrach? Jak właściwie można je rozpoznać?

– Przede wszystkim powinien zgodnie z naszym apelem badać samodzielnie np. trakcie kąpieli swoją mosznę delikatnie ją uciskając. Należy zwrócić uwagę na obecność jakichkolwiek guzków, nierówności, bolesnych zmian, szczególnie takich które pojawiły się w okresie od poprzedniego samobadania. Żadnych niepokojących objawów nie należy lekceważyć i odkładać momentu badania lekarskiego przez urologa - apeluje profesor.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.