Oszczędzamy na dzieciach

Udostępnij:
Największe wyzwanie w zarządzaniu wysokospecjalistyczną placówką dziecięcą to brak pieniędzy na świadczenia pediatryczne i nawał biurokracji – mówi Maciej Kowalczyk, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
Co jest największym wyzwaniem w zarządzaniu wysokospecjalistyczną placówką, która nakierowana jest na potrzeby pacjentów, leczy najbardziej chore dzieci?

To trudne pytanie. Brak środków wynikający z niedoszacowania wysokospecjalistycznych świadczeń pediatrycznych, nawał zadań biurokratycznych stawianych przez cały szereg instytucji, konieczność pogodzenia działań szpitalnych z działalnością naukową i dydaktyczną, itd. sprawiają, że każdy dzień niesie problemy i wyzwania, które początkowo wydaja się nie do pokonania. Jednak największym
i stałym wyzwaniem jest trudność pogodzenia wysokiego poziomu lecznictwa z brakiem środków spowodowanym nie tylko niedoszacowaniem procedur pediatrycznych przeprowadzanych
w wysokospecjalistycznym szpitalu, ale również brakiem rekompensaty finansowej za szereg innych zadań, które taki szpital musi realizować - nauka, dydaktyka, pełna dyspozycyjność przez 24 godziny we wszystkich specjalnościach pediatrycznych, itd. To bardzo niekomfortowa sytuacja, która łączy się z koniecznością stałych apeli do decydentów, zdobywania pieniędzy ze wszystkich możliwych źródeł
i brakiem logicznej odpowiedzi na pytania szeregu grup pracowniczych dlaczego zarabiają mniej niż
w szpitalach niższego szczebla.

Jaka jest recepta na sukces? Szpital mimo zadłużenia rozbudowuje się, przeprowadza innowacyjne operacje w skali Polski i świata?

Receptą na sukces jest stała, wytężona i czasem niewdzięczna praca nad nieustannym rozwojem szpitala w dobrze wybranym zakresie. Ten zakres określają potrzeby pacjentów oraz rozwój medycyny. Do tego potrzebne są inwestycje, które prowadzimy pomimo zadłużenia, gdyż przeznaczamy na nie środki otrzymane z innych źródeł niż NFZ i MZ. Przygotowujemy sensowne projekty i pozyskujemy na nie fundusze od indywidualnych darczyńców, wielkich fundacji, Ministerstwa Zdrowia oraz z programów unijnych. W rezultacie za 2-3 lata cały nasz szpital będzie całkowicie zmodernizowany i rozbudowany. To podstawa w nowoczesnym lecznictwie. Bez nowego bloku operacyjnego, nowej i znakomicie wyposażonej intensywnej terapii, bez sali hybrydowej i szeregu innych inwestycji nasze sukcesy lecznicze nie byłyby możliwe.

Co jest największym wyzwaniem w zarządzaniu wysokospecjalistyczną placówką, która nakierowana jest na potrzeby pacjentów, leczy najbardziej chore dzieci?

To trudne pytanie. Brak środków wynikający z niedoszacowania wysokospecjalistycznych świadczeń pediatrycznych, nawał zadań biurokratycznych stawianych przez cały szereg instytucji, konieczność pogodzenia działań szpitalnych z działalnością naukową i dydaktyczną, itd. sprawiają, że każdy dzień niesie problemy i wyzwania, które początkowo wydaja się nie do pokonania. Jednak największym
i stałym wyzwaniem jest trudność pogodzenia wysokiego poziomu lecznictwa z brakiem środków spowodowanym nie tylko niedoszacowaniem procedur pediatrycznych przeprowadzanych
w wysokospecjalistycznym szpitalu, ale również brakiem rekompensaty finansowej za szereg innych zadań, które taki szpital musi realizować - nauka, dydaktyka, pełna dyspozycyjność przez 24 godziny we wszystkich specjalnościach pediatrycznych, itd. To bardzo niekomfortowa sytuacja, która łączy się z koniecznością stałych apeli do decydentów, zdobywania pieniędzy ze wszystkich możliwych źródeł
i brakiem logicznej odpowiedzi na pytania szeregu grup pracowniczych dlaczego zarabiają mniej niż
w szpitalach niższego szczebla.

Jaka jest recepta na sukces? Szpital mimo zadłużenia rozbudowuje się, przeprowadza innowacyjne operacje w skali Polski i świata?

Receptą na sukces jest stała, wytężona i czasem niewdzięczna praca nad nieustannym rozwojem szpitala w dobrze wybranym zakresie. Ten zakres określają potrzeby pacjentów oraz rozwój medycyny. Do tego potrzebne są inwestycje, które prowadzimy pomimo zadłużenia, gdyż przeznaczamy na nie środki otrzymane z innych źródeł niż NFZ i MZ. Przygotowujemy sensowne projekty i pozyskujemy na nie fundusze od indywidualnych darczyńców, wielkich fundacji, Ministerstwa Zdrowia oraz z programów unijnych. W rezultacie za 2-3 lata cały nasz szpital będzie całkowicie zmodernizowany i rozbudowany. To podstawa w nowoczesnym lecznictwie. Bez nowego bloku operacyjnego, nowej i znakomicie wyposażonej intensywnej terapii, bez sali hybrydowej
i szeregu innych inwestycji nasze sukcesy lecznicze nie byłyby możliwe.

Jakie jest najważniejsze Pana zdaniem przedsięwzięcie minionego roku, wyróżnik?

Też trudne pytanie, bo w szpitalu bardzo wiele się dzieje. W roku 2014 zakończymy I etap przebudowy obejmujący budowę nowego SOR-u z lądowiskiem dla helikopterów, przebudowę części administracyjnej i dydaktycznej (nowa aula i sale dydaktyczne), zakończona zostanie modernizacja oddziału chirurgicznego. W październiku br. przeprowadziliśmy pierwszy zabieg w sali hybrydowej, która, wyposażona w dwupłaszczyznowy angiograf, jest pierwszą taką salą w Europie przeznaczoną wyłącznie dla dzieci.

Wycena świadczeń wysokospecjalistycznej pediatrii nie przystaje do realnych potrzeb. Co jest największym problemem w tej materii, co należy zmienić?

Jeśli popatrzymy na problem globalnie, to wydaje się, iż trzeba zmienić prawie wszystko. Opieka zdrowotna w Polsce nie stanowi spójnego, logicznego systemu, stąd próba załatwienia jednego problemu pociąga za sobą powstanie drugiego i następnych. Jak najszybciej więc powinna rozpocząć się poważna dyskusja nad podstawami organizacji naszego lecznictwa. Jeśli odniesiemy się wyłącznie do wysokospecjalistycznych świadczeń w pediatrii, to oczywiście wycena większości z nich nie pokrywa ponoszonych kosztów. Ale nie wystarczy, jak sądzę, skorygowanie samych wycen świadczeń. Niezbędne jest ponowne wprowadzenie stopni referencyjności dla szpitali z odpowiednim zróżnicowaniem cen świadczeń oraz pokrycie kosztów wszystkich zadań szpitala klinicznego.

Rozmowa Kamilli Gębskiej ukazała się w Menedżerze Zdrowia nr 9
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.