PSL odpowiada PiS: weryfikacja kadr - tak. Rzeź - nie

Udostępnij:
W czwartek na naszych łamach Tomasz Latos zapowiadał weryfikację medycznych kadr zarządzających w regionach, gdzie wygrał PiS. Co na to PSL, inny zwycięzca wyborów? -PiS sobie może mówić, że zweryfikuje kadrę, ale tak naprawdę niewiele może zrobić – mówi Halina Szymiec-Raczyńska, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia.
-Co PSL zamierza zrobić z wygraną w wyborach samorządowych? Czy szykuje się przegląd kadry zarządzającej szpitalami, który wcześniej zapowiadał PiS?
-My nie jesteśmy od tego, żeby weryfikować kadrę zarządzającą. Oczywiście trzeba przyglądać się nieprawidłowościom i wtedy działać, ale weryfikacja kadry nie będzie naszym priorytetem. PiS sobie może mówić, że zweryfikuje kadrę, ale tak naprawdę niewiele może zrobić, bo nie będzie rządził samodzielnie.

-Jakie zmiany zatem czekają szpitale samorządowe?
-To jest kwestia, kóra nie rozstrzygnie się na poziomie samorządowym, a wyższym, bo dotyczy organizacji całej ochrony zdrowia. Potrzebna jest reforma na szczeblu centralnym, bo na nim teraz mamy chaos. Przede wszystkim trzeba wprowadzić standaryzację leczenia i adekwatną wycenę świadczeń i uczciwie powiedzieć ludziom, że za obecne pieniądze nie da się prowadzić leczenia na amerykańskim poziomie.

-Czyli podwyższenie składki na zdrowie?
-Tak. Oraz zniesienie uprzywilejowania pewnych grup takich jak wojsko, policja, prokuratura. Państwo też płaci jedynie 30 procent stawki za bezrobotnego. Rolnicy też płacą mniej, a ci wielkoobszarowi powinni płacić normalnie. Nie może być tak, że jedna grupa ma zapewnione świadczenia kosztem innych.

-A co zrobić z NFZ?
-Wprowadzić jak najszybciej konkurencyjne firmy ubezpieczeniowe, które podniosłyby efektywność zarządzania składką. Wtedy będzie profesjonalne zarządzanie składką ubezpieczeniową, a firmy zawalczą o pacjenta. Oprócz tego powinny być ubezpieczenia dodatkowe. Wejście do systemu powinno odbywać się bez konkursów, a jedynie po spełnieniu określonych warunków. Powinniśmy jako państwo także wprowadzić minimalna opłatę za korzystanie z porad lekarzy rodzinnych, bo rzeczywiście często jest tak, że ludzie starsi przychodzą do przychodni towarzysko, a symboliczna opłata 5-10 zł pozwoliłaby to zmienić. Z opłaty byliby zwolnieni najbiedniejsi, chorzy onkologicznie, przewlekle chorzy. Więcej świadczeń powinno być realizowanych w trybie ambulatoryjnym, a pacjenci powinni mieć świadomość kosztów leczenia szpitalnego i po każdym pobycie otrzymywać rachunek, nie do zapłaty, ale właśnie po to, aby mieli świadomość ile ich leczenie kosztowało.

-A pakiet onkologiczny?

-No właśnie. Teraz profesorowie kardiochirurgii obawiają się, że będzie realizowany kosztem ich pacjentów, bo jak się daje pieniądze jednym to zabiera drugim. Tak nie powinno być, ale trzeba powiedzieć ludziom, że za te pieniądze, które są obecnie w systemie nie da się robić transplantacji i świadczeń na najwyższym poziomie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.